Jeden z filmow, ktory na dlugo zostanie w mojej pamieci. Ascetyczne kadry, smieszne a czasami nasaczone melancholia sytuacje kresla wenetrzny obraz bohaterow. Kazdy z nich nosi w sobie samotnosc, ktora uwiera i doskwiera. Okazuje sie, ze nie tak latwo jej sie pozbyc. Nawet jezeli nadaza sie zyciowa, moze jedyna sytuacja taka jak ta wlasnie, na pustkowiu. Bywa, ze nie chcemy uwierzyc w szczescie i wyciagnac do niego reke. Niekiedy gubia nas pochopne decyzje lub marzymy zabardzo. Film nie taki lekki jak mi sie wydal z okladkowego opisu.