Przypadek 39

Case 39
2009
6,6 75 tys. ocen
6,6 10 1 75075
5,6 7 krytyków
Przypadek 39
powrót do forum filmu Przypadek 39

PRZYPADEK 39 to druga obok niedawnego horroru sci-fi PANDORUM produkcja wyreżyserowana przez Christiana Alvarta, która trafia do nas na DVD.
Alvart to niemiecki reżyser, który nie ma szczęścia do pracy w Fabryce Snów. CZemu?

Całkiem znośne (choć nie pozbawione wad) PANDORUM zrobiła w amerykańskich kinach spektaularną finansową klapę, a omawiany tu PRZYPADEK 39 przeleżał blisko 2 lata na półce wytwórni Paramount by ostatecznie nie trafić w ogóle do kinowej dystrybucji w większości krajów na świecie.
Sytuacja ta może dziwić- tym bardziej, że w osbadzie tego horroru mamy wielkie nazwiska, a okultystyczny film grozy przerzywa ostatnimi czasy drugą młodość.

PRZYPADEK 39 to również swego rodzaju symbol podupadającej kariery Renee Zellweger, która mimo odebrania w roku 2004 Oskara za drugoplanową kreację we WZGÓRZU NADZIEI gra w coraz gorszych i coraz mniej popularnych filmach.
Zellweger nie jest aktorką wybitną, to aktorka charakterystyczna, która w sam raz nadaje się do grania ról delikatnych trzpiotek lub kobiet-dziwaczek.
Jej kariera nabrała niespodziewanego tempa dzięki czarnej komedii SIOSTRA BETTY. Poźniej pzryszły osławione kreacje w dwóch częściach przebojowych adaptacji książek opowiadających o perypetiach BRIDGET JONES.
Gwiazda jednak nie społęła na laurach i wybierała bardzo zróżnicowane role (by uniknąć szufladek) w takich filmach jak BIAŁY OLEANDER, DO DIABŁA Z MIŁOŚCIĄ , świetnie CHICAGO czy też nostalgiczne i widowiskowe WZGÓRZE NADZIEI.
Niestety po latahc obfitości zwieńczonych Oskarem nastąpił dla Renee Zellweger okres posuchy i zaskakującego spadku notowań.
Pomimo przyzwoitych recenzji i dużej reklamy filmy takie jak CZŁOWIEK RINGU, MISS POTTER, APPALOSA czy MIŁOSNE GIERKI nie stały się oczekiwanymi przebojami.
Finalnym aktem "znaczącego osłabienia notować" Zellweger była całkowita artystyczna i komercyjna klapa komedii romantycznej ZA JAKIE GRZECHY.
PRZYPADEK 39 CHristiana Alvarta niejako wpisuje się w czarną serię nie do końca trafionych (przede wszytskim z punktu widzenia komercyjnego) aktorskich wyborów gwiazdy BRIDGET JONES i CHICAGO.


Dzieło twórcy PANDORUM na tle horrorów okultystycznych z demoniczym dzieckiem w roli glównej nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Jeśli widzieliście takie klasyki jak seria OMEN, EGZORCYSTA, JOSHUE, ZABÓJCZY SZEPT czy DZIECKO ROSEMARY to PRZYPADEK 39 niczym nowym was nie zaskoczy.
Obraz ten bazuje na znanych chwytach fabularnych, bajbarziej ogranych schematach i tysiąc razy wykorzystywanych już pomysłach na budzenie w widzu poczuycia strachu czy też zagrożenia.

PRZYPADEK 39 w skrócie prezentuje nam historię pracownicy socjalnej koło 40-stki, która jest samotna i bardzo oddana swojej pracy. Pewnego dnia na jej biurko trafia przypadek pewnej dziewczynki by się zdawało, że z patalogicznego domu, któremu nasza boahterka będzie musiała sprostać.
Jak łatwo się domyśleć "rozwiązanie tego przypadku" będzie dla naszej boahterki wyjątkowo bolesnym i traumatycznym przeżyciem.

CHristian Alvart w swym dziele o tworzenia nastroju grozy nie używa zbyt wysmakowanych i wymyślnych metod. W dużej mierze do wywołania w widzu poczucia niepokoju wykorzystywana jest charakterystyczna muzyka wspierana nieco budowaniem klimatu niepewności oraz efektami specjlanymi.
Mało to oryginalnei porywające- tak więc PRZYPADEK 39 przez większą część projekcji pozostawia widza raczej obojętnym na to co widzi na ekranie.

Sytuacji filmu nie poprawiają też pewne scenariuszowe naiwności i uproszczenia.

Nie mniej jedka muszę przyznać, że w dziele CHristiana alvarta znajdziemy kilka naprawdę dobrze nakręcocnych scen.
Szczególnie efektowna i efektywna jest najrpostrza z nich- mianowicie rozmowa demonicznego dziecka z psychologiem.
Nieżla jest też garażowa sekwencja w której policjant (przyjaciel glównej bohaterki filmu) udaje się z bronią do swego samochodu niepokojony przez obecność warczących i ciemnych czworonogów.

Nie mniej jednak PRZYPADEK 39 to film potwornie schematyczny iprzewidywalny co daje o sobie znać szczególnie w dość błachym i typowym jak na hollywoodzkie standardy finale.

Za mało w tym filmie jest mnożenia pytań, niepewności czy też pewnych dwuzanczności. Nie poznajemy tu powodów owego demonicznego opętania dziewczynki. Co gorsza wydaje się mi, że PRZYPADEK 39 byłby filmem o niebo lepszym gdyby reżyser poszedł tu śladem Romana Polańskiego i postawił na klimatyczną i makabryczną psychodramę w której do samego finału byśmy nie wiedzieli czy "demoniczne opętanie 10-latki" jest faktem rzeczywistym czy też wytworem wyobraźni głównej bohaterki filmu.
Zamiast tego mamy jednak dużo dosłowności z diabolicznym wytrzeszczem oczu i elementami diabelskiej metammorfozy dziecka jakie mamy okazje oglądać w finale.

Najmocniejszym atutem PRZYPADKU 39 jest dobrze spisująca się i bezblędnie dobrana obsada. Fantastyczna jest tu młodziutka Jodelle Ferland w roli opętanego dziecka.
Niezła jest też Renee Zelwegger w roli przerażonej i osamotnionej pracownicy socjalnej. Aktorski pojedynek Zellweger-Ferland jest osią napędową tego dzieła. Co ciekawe z owego pojedynku obie panie wychodzą zwycięsko z wyraźnym zaznaczeniem przewagi nastoletniej aktorki przed starszą i nagrodzoną Oskarem koleżanką po fachu.
Godny uwago jest tu również drugi plan.
nieźle spisał się tu też Ian McShane w roli policjanta i pzryjaciela pracownicy socjalnej. Pochwały należą się też wschodzącej gwieździe Bradleyowi Cooperowi za dobrą rolę dziecięcego psychologa.

PRZYPADEK 39 to dość standardowy hollywoodzki straszak z demoniczym dzieckiem w tle, którego rozwiązania fabularne czy też sama stylistyka raczej nikogo nie zaskoczą.
CHristian Alvart wysmażył tu dobrze nakręcony film z kilkoma niezłymi scenami oraz solidnie spisującą się obsadą.
Największą wadą jego filmu jest jednak całkowita przewydywalność, pewna naiwność i dosłowność.
Gdyby w PRZYPADKU 39 pójść drogą makabrycznej, niejednoznacznej psychodramy podobnej do DZIECKA ROSEMARY Romana Polańskiego to być moze by wyszedł z tego ważny i przerażajacy film... Tak sie niesjety nie stało i tym bardziej szkoda jest mi doborowej obsady, która zasługiwała na udział w gatunkowej perełce.

Zobaczyć można, choć to jest to propozycja przeznaczona głównie dla oddanych koneserów gatunku oraz fanów aktorstwa Renee Zellweger.