Przypadła mi do gustu gra aktorów wcielających się w rodziców tej dziewczynki, szczególnie ojca - nieźle grał spojrzeniem (jeśli można to tak nazwać). Najsłabsza była Renee Zelweger . Jakoś nie pasowała do tej roli ze swoim półszeptanym głosikiem. Nawet krzyczeć nie potrafi porządnie. Reszta ok, gra poprawna, ciekawa historia, napięcie, muzyka standardowa, tak samo zdjęcia. Wyszedł z tego dość dobry, interesujący film.