Właśnie obejrzałem i przyznam że film robi wrażenie. Początkowo podszedłem do niego
sceptycznie lecz z upływem każdej minuty coraz bardziej się przekonywałem co do
słuszności i utwierdzenia że mam do czynienia z niezłym filmem.
Fantastyczna rola Renee Zellweger ... a ja sądziłem już że w Bridget Jones wyłożyła z siebie
max !
Film z cyklu ... zróbmy coś nowego na bazie Omena i sądzę że twórcą się udało. Nie żebym
umniejszał zasługi klasyka ... jednakże ten film można śmiało nazwać bliskoznacznym.
Oglądało się przyzwoicie ... świetnie zrealizowany ... polecam bo warto zerknać. 7/10