W zalewie naprawdę słabych horrorów, które wchodzą ostatnio do kin, jak choćby "najbardziej oczekiwana" Inkarnacja, która była po prostu fatalna, ten film się broni, dobrze się ogląda, nie jest niedorzeczny (jak wspomniana inkarnacja), może trochę wolno się rozkręca, ale całościowo jest ok.
Ta mała jest nieziemska, jeśli można coś naprawdę dobrego powiedzieć o tym filmie to jej gra. Ogólnie daję 6/10 ale głównie za grę maleństwa, gościa z kac vegas i tatusia;)
Oczywiście kolo z Kac Vegas tak się narąbał, że miał zwidy i zdemolował łazienkę. Nic oryginalnego w tym horrorze.
To mógł być naprawdę dobry film. Rozczarowanie. Jest zła, więc zabić ją, zabić. Jak w "Omenie". Eee tam. A przecież Renee mogła dogadać się ze smarkulą. Przyjaźń z dzieciakiem o takich zdolnościach może być bardzo opłacalna.
ta, o ile nie zbańczyłaby na zachciewajkach "maleństwa". to złe moce można tak po prostu utopić w rzece? pocieszające ;p. ten film to dla mnie kolejne potwierdzenie tego, że nie lubię horrorów, bo bardziej się można na nich nadziwować (tym razem się nie śmiałam - tutaj mały plusik), niż nastrachać.