film jakich wiele, słabo dopracowany w szczegółach (np. dlaczego demon ma raz taką siłę, że potrafi niemal że przejść przez zamknięte drzwi, a za chwilę ma problem z uwolnieniem się z samochodu). Poza tym nie wnosi nic nowego, stary utarty schemat. Taki lekki dreszczowiec na 6 pkt.
Ta siła brała się ze strachu opiekuna. Było powiedziane przez ojca, że jeżeli przestanie się bać to nie zrobi jaj krzywdy, że karmi się strachem i lękiem. Pod koniec widać już było strach w oczach dziewczynki. W rodzinie, w której żyła na początku też bała się, że zaśnie bo rodzice nie czuli już strachu. Dlatego nie miała dość siły żeby łatwo wydostać się z piekarnika. Ot.
Widziałam masę o wiele gorszych filmów. ten oceniłam na 7 gdyż nie musiał pokazywać urywania nóg czy wycinania wątroby by być filmem momentami podnoszącym ciśnienie (scena w szafie, oklepana, ale krzyknęłam ze strachu). dziś ciężko jest nakręcić świetny horror, który jednocześnie byłby filmem nowatorskim i na poziomie. Niestety, po Pile nr 1 wiele filmów poszło w kierunku gore, a chyba nie na tym horrory mają polegać. Owszem mogą momentami brzydzić, ale przede wszystkim mają straszyć. Przeszłam już przez gore, snuff i typowe klasyki ale wciąż czekam na filmy, które starym zwyczajem będą podrywać mnie z fotela. :)
Filmy tego typu trzeba oglądać w skupieniu, a nie jednym okiem, wtedy okazuje sie że jest dopracowany, straszy i trzyma w napięciu. A co do schematu to współczuję ci :( jak znajdziesz nowy nieutarty schemat to daj znać.
film słaby, nie przestraszył mnie, w napięciu też nie potrzymał. ale ja widziałem juz z tysiąc horrorów więc ciężko mnie zaskoczyć. odnośnie utartych fabuł to pokoj 1408 nie był, aż tak schematyczny, Numer 23 również, więc jak widać sie da.
no i mimo wszysko, demon taki jakiś słabiutki, skoro sie nie potrafił uwolnić z samochodu. nawet jeśli miałby sie karmić strachem. z drugiej strony jak rene dawła jej "rumianek" i podpalala dom nie była wystraszona; przynajmniej trwórcy filmu tego nie pokazali więc przyjmijmy, że była wyluzowana, a Lili i tak bez problemu wydostała sie z płonącego budynku. poza tym ojciec mówił, że ona karmi sie dobrem, a brak strachu u ofiary sprawia, że nie może jej nic zrobić. to by sie zgadzało. ale ta bezsilność demona w niektórych sytuajach i tak jest śmieszna. Harry Potter by go rozwalił w 3 min:) heehh
no widzisz, a są glosy, że Numer 23 był cienki, powielający jakiś tam schemat :), czego nie podzielam, bo akurat ten film oglądało mi sie bardzo dobrze :)
6/10 . Bardzo nie lubie Renee ;] ten jest glosik caly film mnie denerwowal ;] tak poza tym - nie bylo fatalnie. Stylowany wg mnie troche na The Ring ;]
Ależ zeschizowani ci amerykanie, żeby w biednej dziewczynce widzieć demona. Też jestem zdania że film taki sobie. Nie zaskakiwał, choć miło się go oglądało, ale może dlatego że lubię Renée. Ale do japońskich klasyków horroru mu daleko (np. wspomniana seria The Ring). Po prostu do obejrzenia. 6/10