oryginalnego pomyslu na scenariusz- pomysl fajny na zycie kierowane przez pisarza, jednak zakonczenie wg mnie spuszcza powietrze z balonika... nic ciekawego, ani moralu, ani przeslania w tym nie widze:(
Trudny do skombinowania, ale polecam "Kelner" oryg. Ober - moim zdaniem dużo lepszy i mniej podlegający pojęciu komercji... jakby co, to można go w necie wygrzebać. Ciekawe, że oba tytuły pojawiły się na ekranie prawie tego samego dnia.