PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835816}
6,5 48 851
ocen
6,5 10 1 48851
3,8 26
ocen krytyków
Psy 3. W imię zasad
powrót do forum filmu Psy 3. W imię zasad

SPOILER ALERT...

Już po samym tytule można zauważyć co sądzę o trzeciej części Psów.
Zatem przejdę do mojej opinii:
- "trójka" nie ma moim zdaniem klimatu poprzednich części. I choć "dwójkę" uważam za wyraźnie słabszą od "jedynki", to trzymała poziom. "Jedynka", no cóż... nie. Odniosłem wrażenie, że oglądam film Vegi po konsultacjach z wybitnymi scenarzystami i reżyserami. Niby pomysł jest, niby lepiej (niż typowy Vega), ale coś tam nie gra.
- muzyka - nowy motyw muzyczny zbyt unowocześniony moim zdaniem. Rozumiem, że teraz są inne czasy niż kiedyś, ale jednak ten "prawdziwy" motyw, to mistrzostwo i każdy go rozpozna po jednej nucie. Nawet po latach niesłyszenia tego utworu. Tego nowego raczej się nie zapamięta. No, ale jest też i plusik, bo ten "jedyny" pojawia się w filmie.
- gra aktorska - rola męska - pan Pazura zgarnia wszystko. Najlepiej zagrana rola, choć nie mówię, że dobrze było. Odniosłem wrażenie, że na siłę Młodego miał odegrać. No, a jest to już facet z siwymi włosami... Jakoś to się według mnie kłóciło. Scena w kostnicy (przed odkryciem) zagrana świetnie. Ta niepewność na twarzy i w oczach. Po odkryciu w ogóle mnie nie ruszyło. Jakoś tak bez uczuć moim zdaniem (choć żona twierdzi co innego). Scena w budynku PKP podczas ostatniego posiłku też jakoś sztucznie odegrana. Fabijański zagrał moim zdaniem dobrze w scenach jąkania. Dorociński trącił Pitbullem... Linda... w scenach dramatycznych bardzo dobrze, ale w scenach "twardziela" już mniej. Reszta roli męskich (poza Komendantem) słabo. Lubos zagrał poprawnie, ale nie pasował mi do tej roli. Role żeńskie - Andżela! Choć epizodzik, to czar "jedynki" wrócił. I te oczy! Ciekawe, czy podrasowane komputerowo? Pani kochanka ze stacji paliw słabo w scenach "randkowych", w pozostałych znośnie, reszta.. ehh. Co do gry aktorskiej to pani kurtyzana po "spożywaniu loda", gdy auto odjechało, to ładnie położyła się na drodze i sobie leżała.. Coś ta scena trochę za długa. Gdyby ją wcześniej przyciąć, to nie było by tego dziwnego, nienaturalnego efektu jaki widziało się na ekranie... Inna scena to próba wzięcia pistoletu z dachu auta (przez Dorocińskiego). Pistolet leży po drugiej stronie, auta, a pan Pitbull próbuje go zabrać. Przecież nie ma szans... Pan Pazura (w jednej ze scen, gdzie stara się postrzelić policjanta) też ledwie żyw, za chwilę zejdzie z tego padołu, a odniosłem wrażenie, jakbym widział Cezarego Cezarego z 13 Posterunku, gdy się trzymał ściany. A chwilę później, gdy ledwie żyw się czołgał i ruchy miał bardzo spowolnione, to odwrócił się jakby był pełen energii. Też to nie pasuje do siebie.
- dialogi - pierwszym grzechem moim zdaniem jest to, że w tym filmie jest ich za dużo. W scenach dramatycznych wolałbym patrzeć na twarz, zobaczyć jak aktor przekazuje te emocje (np w kostnicy, czy w budynku PKP). Poza tym, może ze dwa razy uśmiechnąłem się na filmie. Te żarty jakieś takie na siłę w moim przekonaniu (np "umieranie Dorocińskiego). No cóż, nie udało się powtórzyć sukcesu i na tym polu. Jedyny, który chyba zapamiętam, to ten o "eMpatii". Poza tym część dialogów jakichś takich sztucznych.

Ciekawostki:
- trochę odwołań do spraw z prawdziwego życia - np te do Wrocławia, Kanady. Niby ok, ale czułem, że to na siłę, aby urealnić fabułę.
- czy tylko mnie postać grana przez Jakubika skojarzyła się z Kudłatym z Kilera?
- wśród ekip TV nie widziałem ani logo TVN, ani TVP. Choć brak TVN mnie zaskoczył, gdyż zwykle w tego typu filmach, to oni własnie są. Tym razem był Polsat (o ile dobrze zauważyłem) + kilka innych marek.

Podsumowanie. Film ogólnie uważam za słaby. Ale tylko dlatego, że daleko jemu do pierwszej części Psów. Gdyby to był film Vegi, to pomyślałbym, że w końcu zaczął robić lepsze filmy akcji. Część aktorów zagrała raz lepiej, raz gorzej. Piszę o tych, o których bardziej pozytywnie wspomniałem wcześniej. Ciężko oceniać takie filmy, gdzie jest trochę dobrego i kiepskiego. Poza tym uważam, że ta część wyszła zdecydowanie za późno. Tak z dziesięć lat temu, oglądałoby się ten film trochę lepiej i pewnie oceniłbym go na "ujdzie - 4/10", a tak tylko "3".

PS. Świetna charakteryzacja pana Pazury!

ocenił(a) film na 3
Juna_3

A, i nie było nachalnego product placementu! Przed filmem sponsorzy zostali wymienieni i już obawialiśmy się, że np policjanci będą wszędzie pić kawę tej jednej firmy, jak w innym filmie jedzono wafelki w czekoladzie, lub te "lepsze" (nie)parówki... Pozytywne zaskoczenie.

ocenił(a) film na 3
Juna_3

""Jedynka", no cóż... nie." > ""Trójka", no cóż... nie."

ocenił(a) film na 3
Juna_3

"Młody" > "Nowy"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones