Na wyspie po ekologicznej katastrofie życie stało się ciężkie. Dinky nie potrafi porozumieć się z rodziną i wraz ze swoimi przyjaciółmi postanawia opuścić jedyne miejsce, jakie zna, w poszukiwaniu lepszego świata. Ucieczka od zdegenerowanej rzeczywistości nie będzie jednak łatwa - wyspa jest pełna niebezpieczeństw. Poza tym Dinky nie chce zostawiać Birdboya - społecznego outsidera, który musi się ukrywać, aby przetrwać. Nawzajem dają sobie siłę i nadzieję.
Może dobrze, że to nie weszło u nas do kina, bo zaraz byłyby lamenty matek pt. 'miała być bajka!'. Film to świetny dowód na to, że animacja i bajka to co innego.
Krew, brutalność, potwory lepsze niż w horrorach, przygnębiający, smutny klimat. Próba ucieczki z przeklętego świata i walka o siebie. Masa ważnych...
Szkoda, że takich mało, film o próbie chęci zmienienia życia, marzeniach w postapokaliptycznym świecie.
Polecam też się zapoznać z krótkometrażowym poprzednikiem
https://vimeo.com/38015519