muzyka wprowadza doskonały klimat, a tajemniczosc wprowadza elementy grozy
MOŻE OBEJRZYJ JESZCZE RAZ TO ZROZUMIESZ ;p

O LOL :D Znowu zaczął się ten cyrk z: "nie zrozumiałeś filmu", "masz za mało lat" :D. Tutaj nie ma nic do rozumienia, jak film kogoś nuży, to nie ma na to antidotum, nie spodoba mu się po ponownym obejrzeniu na pewno. A nuży raczej każdego współczesnego człowieka, może 50 lat temu (czy kiedy tam to powstało) ten film robił wrażenie, ale teraz można się co najwyżej z politowaniem zaśmiać ze *SPOILER* tego kolesia latajacego w babskich ciuszkach z siekiera :P *SPOILER*.

kiepska prowokacja, pajacu

Nie wiem gdzie tu widzisz prowokację przygłupie. Każdy wie, że film jest uznanym klasykiem, forum służy do wyrażenia subiektywnej opinii.

Koledzy proponuje sie nie obrażać od "pajaców" czy "przygłupów". Nie ładne to. Film chłopakowi się nie podoba, to nie .. chociaż przyznam, że pierwszy raz czytam o takim filmie że "nuży" dość to dziwne. Myślę że bardzo dużo niedoświadczonych widzów na forum piszę swoje komentarze, obrażając przy okazji wielkie filmy i Genialnych reżyserów. Czasy przyzwyczaiły nas do tego, że widz ma zupełnie inne wymagania i poczucie świadomości ;/ Mnie też z tego powodu jest przykro, ale obrażanie się wzajemne tylko poszerza problem i zamyka bardziej oczy na sztukę i autentyczność.

Ja obraziłem jakiś wielki film czy genialnego reżysera? Alfred Hitchcock ma moją opinię w głębokim poważaniu, podobnie zresztą jak każdą inną zamieszczoną na forum. Moja wizja działania forum jest taka, że każdy winien szczerze, bez ryzyka bycia wyśmianym czy obrażonym napisać, czy go film nużył, czy ciekawił. Tylko wtedy jego istnienie ma sens, bo w przeciwnym razie można łatwo przewidzieć, że wszystkie filmy, które dostały jakieś oscary są "dobre", a cała reszta - nie. Jak chcesz jakiejś argumentacji, to film jest nie w moim guście z tego samego powodu, z którego nie jest w nim "Stary człowiek i morze", za którego Hemingway też zresztą chyba dostał Nobla: ot, nudzi mnie to niemiłosiernie.

"Moja wizja działania forum jest taka, że każdy winien szczerze, bez ryzyka bycia wyśmianym czy obrażonym napisać, czy go film nużył, czy ciekawił."
napisała osoba która wcześniej napisała:
" Tak dla wlasnej satysfakcji mozna obejrzec, chociaz pozytek z tego bedziesz mial tylko taki, ze bedziesz mogl sie pochwalic przed dziewczyna/chlopakiem jaki madry jestes..."
Sugerując tym samym, że film nie ma prawa się podobać, a obejrzeć można jedynie po to by się tym chwalić... A nie piszesz tu o sobie tylko do każdego. Co jest przykre, bo stwierdzasz, że skoro Tobie się nie podoba to nie ma on prawa być dobry.

Cóż... widzę, że brakuje Ci jakichś konkretnych zarzutów, więc starasz się za wszelką cenę przeinterpretować całą sytuację na moją niekorzyść - tylko po to, by znaleźć się w bezpiecznej większości osób hołubiących ten film. Równie dobrze można by ten sam zarzut odwrócić i odnieść do 90% wszystkich tematów założonych na tym forum, bo tam też nikt nie zaczyna wypowiedzi od: "moim zdaniem", tylko od razu jak gdyby stwierdza fakty, że film jest dobry/rewelacyjny/wspaniały i nie ma prawa się nie podobać. Nie wiem jak się mam do tego co napisałeś w ogóle odnieść.

Zapraszam do zagłosowania na najlepszy film Hitchcocka. Głos można oddać na moim blogu: http://www.filmweb.pl/user/camillo_kp/blog/550926 Z góry dzięki ;)

ja caly czas podczas ogladania odczuwalem niepokoj i byly momenty ze sie wystraszylem
musiales nie widziec calego albo przewijać bo nie wierze

Omal się nie posrałem ze strachu. Mam 15 lat.