Uwielbiam filmy ze Stathamem. Widziałem ich już kilka i większości mi się podobały. Nie będę jednak ukrywał , że do tego filmu przyciągnął mnie głównie tytuł i wcielenie głównego bohatera. Sam motyw pszczół wydał mi się interesujący. Kiedyś zrobili film z Sherlockiem Holmesem o nazwie Pan Holmes z 2015 roku. W tamtej produkcji emerytowany detektyw zajmował się pszczołami i były one dość istotne w pewnym elemencie tej opowieści. Byłem ciekawy czy tutaj to tylko kostium, symbolika czy może coś więcej. Jeśli chodzi o wrażenia po obejrzeniu to tragedii nie ma. Statham po raz kolejny jest komandosem elitarnej jednostki z ukrytego programu rządowego. Sporo rozwałki, wybuchów, strzelania i akcji. Pszczoły może nie są na pierwszym planie ale to można było przewidzieć biorąc pod uwagę dotychczasowe produkcję z naszym ulubieńcem. Generalnie film mi się podobał dodatkowo poruszał temat będący na czasie. Chodzi mi tutaj oczywiście o cyberprzestępców wyłudzających pieniądze często od osób starszych i samotnych. Za pomocą linków, AI czy innych myków czyszczą ludziom konta pozbawiają ich oszczędności całego życia. Takie coś często kończy się dramatami dlatego dobrze, że cały czas jest o tym mowa nawet w filmach akcji. Ocena 7/10.