Film jak film. Akcja fikcją jazda, niezniszczalny rozwala wszystko… film prosty ale jednak jest kurde jakieś przesłanie że im wyżej i tam gdzie srają kasą dzieje się najgorzej..
dziwię się że Ayer ma niskie opinie bo jak na reżysera kina akcji obok Fuqua jest dla mnie jednym z lepszych