Jest pewien plus filmów ze Statham'em. Zwykle wiesz czego się spodziewać i filmy trzymają poziom średniego czy niezłego kina akcji (takie 5-6 na 10).
Scenariusz pisany na kolanie, chłodny Jason i znikoma ilość dialogów, jak niegdyś w filmach z Van Damme'em.
Przynajmniej nie rozczaruję się, tak jak na zapowiedziach innych filmów, w których najlepsze momenty zostały uwiecznione w zwiastunie.