Już dawno się tak nie uśmiałem na akcyjniaku. Absurd niektórych scen akcji wywoływał u mnie gwałtowne napady śmiechu. Jason jako jedno osobowa armia łamie i wykręca wszystkie stawy dla zabawy z powagą na twarzy niczym Clint Eastwood w filmie Bez Przebaczenia. Solidne lecz nieco przegięte kino akcji. Liczę, że będą sequele i czekam na kolejna zemstę pszczelarza.