Taka amerykańska wersja Dnia Świra. Film naprawdę dobry. Niezła gra aktorska ( w szczególności Foster i Perry). Historia opowiedziana sprawnie, bez przynudzania i zbędnych elementów. Zakończenie oczywiście optymistyczne i trochę cukierkowate co trochę psuje ogólną ocenę filmu. Kreacja świata trochę niekompletna i ogólnikowa. Bohaterowie zbudowani naprawdę nieźle. Solidne 7.