Margot Robbie opanowała do perfekcji rolę Harley Quinn, w 100% ją oddaje, całe to szaleństwo w jej głowie. Reszta dziewczyn też zaskakująco dobra. Najbardziej obiecująco wyglądała dla mnie Dinah.
Ewan McGregor dla mnie zaskoczenie, nie spodziewałam się dobrego oddania na ekran Black Mask, a tu zaskoczenie.
Jeden z lepszych filmów DC Extended Universe (a było ich naprawdę niewiele), jestem ciekawa gdzie fabuła i los dalej pociągnie Birds of Prey.