To film pastisz bez drugiego dna. Zmieszany Bill Kil, Aniołki Charliego, trochę Piratów z Karaibów + dodany kicz Segala ... Patrz i nie myśl a bedziesz zadowolony. Jesli już budzet zwrocil sie 3 razy, to ktoś to oglada.
Tak postrzegając ten film, trochę taki damski Deadpool, to jest niezły. Jednak czegoś mimo wszystko mi brakuje, aby ta rozrywka była na wysokim poziomie.