Wiele osób nie rozumie jak Ptaki pomogły w rozwoju kina, i jak dobry to film. Nie dziwię się, że dostał tak wiele nagród za reżyserię, bo Hitchcock naprawdę się postarał. Próbuje kamerę porównać do ludzkego oka, i nie wiem czy ktoś zauwarzyl, ale w zaskakujących momentach (np. niespodziwany trup) kamery robi trzy wjazdy. Pierwszy z daleka, zaraz drugi bliżej, i trzeci jako całkowite zbliżenie. Przypomina to zdziwionego człowieka, który żeby uwierzyć trzykrotnie patrzy ze zdziwieniem, a dopiero potem ucieka. Gdy akcja się przyspiesza kamera też porusza się szybciej i mimo, że efekty są średniawe, to i tak film jest ucztą dla oka. Dodatkowo został nakręcony słynną Hitchcockowską metodą " NAJPIERW WYBUCH, A POTEM NAPIĘCIE JUŻ TYLKO WZRASTA" I sprawdza się to znakomicie
Oglądnęłam go sobie jakieś 2lata temu i powiem szczerze że na początku się śmiała no bo jak ptaki mogły by być straszne ;P Ale po obejrzeniu filmu doznałam szoku bo naprawdę w niektórych momentach napięcie było tak doskonale wystopniowane że poczułam dreszczyk ;] Gdyby film był zrobiony w lepszej jakości bo niektóre momenty są zbyt sztuczne dałabym 10 ale cóż takie czasy ;D Moim zdaniem ten film przewyższa niektóre superprodukcje !!
Mysle ze przesłanie filmu pozostaje zawoalowane a Hitchcock tymczasem kladzie nacisk na natężenie horroru i przerazajace efekty.
Zgodzę się, że jeśli chodzi o reżyserię, film został zrobiony bardzo dobrze. Jednak napięcia, tego "dreszczyku" nie czułem wcale. Fabularnie film jest do bólu poprawny, a i zakończenie wrażenia nie robi, jednym słowem jest to taki film, do którego już się nie wraca. 7/10 to maksymalna ocena na jaką dzieło to zasługuje.