Jeśli chodzi o gatunek horror (jako film grozy, a nie komedia) jest to definitywnie najlepszy przedstawiciel gatunku. Genialny film. Żadne Lśnienie 4/10 czy inne bzdety, to jest film z prawdziwego zdarzenia. 9/10
"Lśnienie" - 4/10. Nominacje do złotej maliny dla Kubricka całkowicie słuszne i uzasadnione. Film sprawia wrazenie filmu klasy B i nim w zasadzie jest, widać po bo kompletnie nieudolnej reżyserii Stanleya, który korzysta z perfidnych banałów podczas scen grozy. Chociażby skrzypce w tle i ujęcie na przestraszone oczy dziecka... banał goni banał. Generalnie na + bowiem klaustrofobiczny klimat oraz sroga zimna aż wylewa się z ekranu, czuć to.