Duzo oczekiwalem po tej produkcji, kontrowersyjny temat i ciekawe podejscie. No kurcze musi byc dobrze, tego sie nie da zepsuc przeciec! A jednak~~
Film mogl poruszyc niewaptliwy problem jakim jest pedofilia, pokazac "fotorgafa" jako oprawce lub jako jednak ofiare wlasnej choroby. Naprawde to MOGL byc niezly, wrecz kultowy film.... prawie wyszlo...
Pierwsza polowa filmu jest naprawde swietna, trzyma w napieciu, jest spojna i logiczna - a co najwazniejsze REALISTYCZNA - do momentu "operacji" bylem pod DUZYM wrazeniem, ale potem jakby "mala" zmiana w scenariuszu, tak jakby producent powiedzial - panowie, za malo kombinowania, za malo pulapek, dodajcie jeszcze cos na druga polowe filmu. Przypakujcie nasza bohaterke. I co z tego wyszlo
Głowna bohaterka to mentalnie Hanibal Lecter i Jigsaw, o sile (po niektorych scenach) doroslego, niezle zbudowanego faceta, z dyplomem psychologa, przeszkolona przez FBI i policje kryminalna, do tego swietna aktorka, udajaca taka niewinna "lanie", znajaca perfekcyjnei modele ludzkich zachowan (takze specyficznosc pedofilow)... aha i zapomnialbym dodac ze tak poza tym to jest normalna 14-tka, chodzaca do szkoly, lekcje praca domowa i te sprway - no tak tylko po zmierzchu staje sie Wonder Women.... lol, żenada.
I mimo ze dziewczyna grajaca owa dziewczynke spisala sie REWELACYJNiE, to nie zmienia to faktu ze film jest naciagany az do bólu. Wystarczylo dodac troszke realizmu a historia sama by sie obroniła bo sprawa molestowania dzieci zawsze bulwersuje - a tak pedofilia schodzi w tym filmie na drugi plan... 4/10 - mozna obejrzec, zeby sie przekonac jak zrabano swietny material na film!