To nie jest zly film, ale do wielkiego dziela mu jednak daleko. Na uwage zasluguje niewatpliwie pomyslowosc autora scenariusza (dziewczynka 'kastrujaca' pedofila - tego chyba jeszcze nie bylo) i gra aktorska glownej bohaterki. Mimo to zabraklo mi w tym filmie napiecia i emocji. Z pewnoscia nie obejrzalbym go po raz drugi, a to moim zdaniem duzy wyznacznik dobrego kina.
na uwagę zasługuję głownie Wilson i dopiero potem Page. Film jest naprawdę nietypowy i to również jest plusem.
Zgadzam się, pomysł na film bardzo ciekawy, nowe ujęcie tematu i dobre aktorstwo obojga bohaterów, ale... jakoś wydało mi się to jakby niedopracowane, na siłę sklecone, chwilami niespójne. Bardzo lubię tego typu filmy i sama się sobie dziwie, dlaczego ten oceniam tak nisko... Niestety - tylko 6/10.