Bardzo mi się podobał. Ellen Page zagrała świetnie, Patrick też odwalił kawał dobrej roboty. Tylko nie kumam końcówki. Powiesił się bo obiecała schować dowody. Nie mógł tego zrobić sam? I tak ganiał ją z nożem, był moment że była na wyciągnięcie jego ręki. Wystarczyło ją udusić, zejść na dół schować dowody gdziekolwiek i spławić swoją ex. Owszem trzeba wtedy zatuszować morderstwo ale z tego i tak dużo łatwiej wyjść niż wstać z martwych. Poza tym mogła mu naprawde obciąć te jaja, wtedy już łatwiej kupiłbym zakończenie. Kiedy się zorientował że jest cały wróciła mu energia i chęć do życia, a tak byłby zniszczonym pedofilem. Eh szkoda, prawie dałem 10 ;]