Pułapka

Hard Candy
2005
7,0 45 tys. ocen
7,0 10 1 44971
6,7 13 krytyków
Pułapka
powrót do forum filmu Pułapka

Rany, co to było

ocenił(a) film na 3

Nie rozumiem wszelkich zachwytów nad tym filmem. Ambitny? Gdzie, kiedy? Nieprzewidywalny? No owszem, ale tylko do pewnego momentu. Historia zupełnie nierealistyczna, zachowanie tego mężczyzny, zwłaszcza pod koniec, bardzo infantylne, gra aktorska beznadziejna (aż ciężko uwierzyć, że to ta sama Ellen Page co w Juno).
Po seansie niestety, ale miałem wrażenie, że zmarnowałem czas. 2/10

ocenił(a) film na 1
lew890

Popieram tę opinię. Po jakichś 10 minutach od momentu zaćpania głównego bohatera główna bohaterka stała się niemiłosiernie denerwująca. Nie jest to może wina Ellen Page - wydaje mi się, że ta postać była po prostu do dupy napisana. Od monologu do monologu, zacząłem w końcu przewijać jej wypowiedzi, tak były sztampowe. Od połowy musiałem już oglądać na zasadzie przewijania, żeby kojarzyć o co chodzi w fabule i zobaczyć jak się skończy.

Słowem (i to literalnie): Masakra. Wstawiłem 1/10.

ocenił(a) film na 8
lew890

Ja się nie z wami nie zgadzam, film cały czas trzymał w napięciu i do końca niemożna było niczego przewidzieć. Świetnie zagrane role, Ellen zagrała bajecznie niezdrową na umyśle nastolatkę, Wilson też całkiem nieźle wczuł się w swoją role. I moment kastracji oooołłłłłłaaaaaa. na samom myśl robi się niedobrze. Film wart obejrzenia całkiem przyzwoity, jak dla mnie mocne 7/10

ocenił(a) film na 2
wanted1

No niestety zawiedziona jestem... Szukałam dobrego filmu a po 20 minutach już wiedziałam jak się skończy... 2/10

lew890

Zgadzam się z opinią, film wydaje mi się, że miał ciekawy pomysł na fabułę, ale ostatecznie trochę spaprano robotę. Początek filmu zachęca do oglądania i wydaje się ciekawy, ale już podczas przeprowadzenia śledztwa staję się, rzeczy są jakoś dziwnie powiązane. Zwroty w akcji wcale nie są zwrotami, akcja wcale się jakoś nie rozwija. Rola głównej bohaterki mi się podobała, chociaż niektóre fragmenty jej roli wydawały się sztuczne to jednak wina wydaje mi się stoi po stronie scenariusza. Zakończenie samo również wydaje się bezsensowne, niby wszystko trzyma się kupy, ale żeby się jej trzymało trzeba było się nieźle nastrajać. Film generalnie dało się obejrzeć, pomysł ciekawy, fabuła pretensjonalna, ale niektóre epizody wpadają w pamięć, najbardziej żal mi zakończenia