O mało nie padłem na zawał jak to usłyszałem!! Od razu wyłączyłem TVP2.
Hahaha dokładnie, ten tekst był nie do przebicia, chyba najlepszy ze wszystkich. Ale oglądałam dalej.
ja tylko czekałem czy będzie lektor taki z prawdziwego zdarzenia czy ocenzurowane gówno... było to drugie więc jak od razu się pokapowałem to wyłączyłem film i odpaliłem moje Pulp Fiction z lektorkiem nie do przebicia, dzięki któremu naprawde można się uśmiać !!! pozdro!
A ja podszedlem do tematu z innej strony. Oglądalem Pulp juz pare razy(i jestem niewatpliwie zachwycony)z lektorem, z napisami w końcu w orginale i szczerze współczuje ludziom którzy pierwszy raz ogldali wczoraj PF bo nie wiedza co stracili... tlumaczenia typu rozpiernicze, skurczysynu po prostu zabiaja caly klimat tego znakomitego filmu...