Film jest po prostu genialny i z przyjemnością go oglądam, mimo iż niekiedy jest, delikatnie mówiąc, brutalny. Jednej, a właściwie dwóch rzeczy, nie rozumiem. Jaka jest idea pojawienia się w historii o złotym zegarku istoty zwanej Pokrakiem? Co autor miał na myśli? Bo właściwie ta postać do akcji nic szczególnego nie wnosi. No i jeszcze jeden znak zapytania, choć odpowiedzi nie oczekuję. Na parkingu Mia rysuje palcami w powietrzu taki prostokąt. Co z nim?
the answers are here :)
Mia rysuje nie prostokąt, a kwadrat ;)
A wcześniej mówi:
"O you can get a steke here daddy o... don`t be a" i tutaj kwadrat.
Co w wolnym tłumaczeniu znaczy:
"Tutaj też podają steki tatuśku. Nie bądź zgredem do " kwadracik :)
Lub coś w podobie ;) W każdym razie taki jest tego sens.
A Pokrak??? No wiesz, żeby Butch i Wallace mogli sobie wyobrazić co ich czeka, he he ;)
niezadowalająca
Po pierwsze, przyjacielu, kwadrat to także prostokąt. Po drugie, nie za bardzo oczekiwałam odpowiedzi na moje pytania. Zastanawiają mnie te kwestie, ale bez rozwikłania ich, film i tak uważam za doskonały. Twoje wytłumaczenie jest dla mnie raczej niezadowalające. No, po prostu nie dociera do mnie. I chyba już lepiej nie doszukiwać się w tym sensu. Zwłaszcza w "Pokraku".
odpowiedz moze ta cie zadowoli
z kwadratem chodzi o :
lasce chodzielo o to zeby nie byl zgredem do kwardatu czyli X*X =X^2 (wiekszym niz jest) kazik staszewski ujmuje to w jednej z swoich kompozycji troszke inaczej "po dwakroć" czyli w sytuacji z filmu drzmialoby to nie badz zgredem po dwakroć
mysle ze teraz powinnas juz rozumiec
a z pokrakiem to tez mam mieszane uczucia ale jest spoko to udezanie palcami w glowe pokraka jest mega:)
A co do tego zegarka... to chodziło o to, żeby pokazać jak ważny jest zegarek dla Butch'a. Ile jego ojciec musiał przejść by mu go podarować i jest to jedyna pamiątka po nim. Gdyby nie ten fragment byśmy zadali sobie pytanie "Po jaką on cholere robi taką awanture o zegarek?". Dziękuje :)
A co do tego zegarka... to chodziło o to, żeby pokazać jak ważny jest zegarek dla Butch'a. Ile jego ojciec musiał przejść by mu go podarować i jest to jedyna pamiątka po nim. Gdyby nie ten fragment byśmy zadali sobie pytanie "Po jaką on cholere robi taką awanture o zegarek?". Dziękuje :)
Mi się wydaje że sam motyw zegarka to nie kwestia tego jak wiele wart był dla Butcha, bo to twórcy mogli pominąć i bez tego zegarka tak samo fenomenalny byłby ten film- natomiast straciłby bez wątpienia film bez owego monologu Christophera Walkena i uważam że sam zegarek został wprowadzony na potrzebę tego właśnie monologu a nie odwrotnie.
Co do PROSTOKĄTA - ktoś wcześniej napisał że to był kwadrat ... bzdura, jest to bardzo wyraźny prostokąt, pary boków różnej długości. Chodzi o nieprzetłumaczalność dowcipu - "Don't be a ... (square)" czyli pa naszemu "Nie bądz głupek" a w tłumaczeniu dosłownym "Nie bądź prostokąt" ... oczywiście pierwsze tłumaczenie brzmiało by dziwnie dla niezorientowanego widza w kontekście narysowanej figury ... drugie brzmiało by bez sensu ........ bo co to znaczy ???. Tłumacz musiał jakoś wybrnąć więc dał "Nie bądź głupek do ... (kwadratu)" ... mimo że to kwadrat nie jest ... na ale wyjście w miarę zgrabne. Natomiast jeśli chodzi o Pokraka to jak to nic nie wnosi ? Nie rozumiecie ? Facet ze sklepu i policjant to sadystyczni gwałciciele ... Pokrak jest pewnie ich pierwszą ofiarą, był przez nich tak maltretowany że musi nosić maskę i skórzany strój, od tego wszystkiego, może też od prochów którymi go faszerowali zrobiło mu się siano z mózgu i teraz jest ich maskotką, zachowuje się jak pies ... zupełne podporządkowanie ... Może faktycznie nie wnosi nic ciekawego do samej akcji ale trochę wyobraźni ... pomyślcie przez co musiał przejść ... a może gdyby nie odsiecz Marcellus również stałby się czymś na kształt Pokraka ... "Pająk złąpał dwie muszki" ... muślicie że zostałby wypuszczony ?