ten film ułożyć chronologicznie?? Myślicie, że byłby tak genialny jak jest obecnie?? Ja szczerze wątpię :] Jakie macie wy zdanie??
Jednak zostawiłbym go w obecnej formie.Właśnie te pomieszane wątki świadczą o jego oryginalności.
Ale oczywiście jest to rzecz gustu.
Proponuje przeczytać:
http://www.film.org.pl/prace/pulp_fiction_chronologicznie.html [www.film.org.pl/prace/p...]
Ja bym sie tylko nie zgodził z tym, ze zajscie z przecpaniem Mii i spotkanie w sztani Marcellus, Mia i Vincent maja miejsce tego samego wieczora. Chodzi głownie o to, ze po tym jak Mia zostala odtransportowana do domu wygladala jakby byla martwa, a w scenie w szatni znow promienieje. Wydaje mi sie, ze nie doszlaby do siebie tak szybko. Oczywiscie Vincent pyta czy wszystko u niej w porzadku, ale to nie musi swiadczyc o tym, ze wydarzylo sie to tej samej nocy.
Kiedyś ułożyłem sobie chronologiczne w Windows Movie Makerze i obejrzałem. Prawdę mówiąc - to już nie to... razi szczególnie fakt, że niektore sceny sie powtarzają od razu po sobie i postacie biorą się "znikąd".
a gdyby tak zostawić tylko napisy na początku i na końcu filmu, puścić od końca i do góry nogami a na koniec wrzucić gdzieś teledysk Boys. wtedy to byłaby koopa jakich mało, ale tak się nie stało i mamy wspaniały film. Nie widze potrzeby wszczynania dyskusji typu "gdyby babcia miała wąsy". Film wymiata i tyle.
ja tez watpie. poza tym wcale nie uwazam, ze to dobry film nawet gdy 'jest rozsypany'.