W swojej kategorii bez wątpienia "kamień milowy". Nie do podrobienia, nie do powtórzenia.
Zgadzam się, jeden z moich ulubionych. Często do niego wracam. Kocham Pulp Fiction i kocham Samuela. Gość powinien dostać za swoją rolę oscara.
Również się z tym zgadzam :)