A znasz takie dziwne twierdzenie, że szanować gusta innych jest bardziej w porządku niż mieć je.... poniżej własnego przetrośnietego egocentryzmu (JA i MOJE zdanie)....

A tak poza tym: może wysiłbyś się na coś lepszego niż "kicz" "brak profesjonalizmu" itd. Czekam na konstruktywną krytykę "Skazanych..." i zadowalające człowieka o IQ powyżej 100 wyjaśnienie dlaczego PF to "najlepszy film w historii".

_____________
PF lubię, jest dla mnie mieszanką czarnej komedii i naprawdę mądrego filmu z przesłaniem z sensacyjną otoczką. Filmem rewelacyjnym, przy którym nie można się nudzić, wspaniale zagranym, zmontowanym i nakręconym. QT to jednak mistrz nad mistrzami.
_____________
Tylko że wkur.... mnie ludzie, którzy sprowadzają kogoś do parteru argumentując: "bo ja mam takie zdanie" i do tego nie potrafiący wyjaśnić dlaczego właściwie takie a nie inne zdanie mają.

Pozdrawiam wszystkich myślących użytkowników filmwebu. :)

M.

po pierwsze nie napisałem "bo ja mam takie zdanie". Po drugie, zbyt płytko odbierasz ten film. Dla Ciebie to zwykły film akcji i sensacji, a dla mnie majstersztyk z metaforycznym przesłaniem o Bogu i Szatanie. To nie tylko moje zdanie: ( http://www.film.org.pl/prace/pulp.html [www.film.org.pl/prace/p ...] ). PF doczekał się wielu nagród (nie mówię o oskarach, ani tym podobnym), np. jedną z tych nagród było umieszczenie go na 4 pozycji na liście najlepszych filmów w historii wydanych na DVD w rankingu z 2004 r. Napisałem również, że "SnS" to kicz przy "PF", a nie kicz sam w sobie i nie zasługuje na pierwsze miejsce na liście najlepszych filmów w historii. "SnS" ma świetną reżyserię i genialny scenariusz, ale powinno się pamiętać, że jest on zrobiony na podstawie opowiadania Kinga. "PF" miał moim zdaniem lepszy scenariusz wymagający myślenia. Quentin Tarantino robiąc go bawił się (np. brelok "Z" i napis z wygasłych neonów "Kill...ed"). Reżyseria "SnS" niczym oryginalnym nie zaskakuje. Reżyser po prostu zrobił kawał dobrej roboty nie wysilając się na oryginalność, a "PF" to sama oryginalność. Podział na rozdziały, itp. Gra aktorów w obu filmach rozbraja, ale mnie osobiście bardziej podobała mi się gra Samuela L. Jacksona w "PF", niż jakiegokolwiek aktora z "SnS". Film świetny, genialny, ale daleko mu do genialności "PF". Oto Twoja konstruktywna krytyka, a teraz czas na Twój dobry uczynek dla całego świata - walnij łbem o coś mocnego, żebyś nie wstał, zamiast krytykować innych i obrażać ich na internecie. Poza tym pisząc "moje zdanie" to nie oznaka egocentryzmu, tylko podkreślenie, że każdy ma prawo do innego zdania. Czyli krótko mówiąc, krytykujesz moje zdanie i mój gust, ależ ze mnie egocentryk, ojojojojoj.

Konstruktywna krytyka?
Bez obrazy?

:) To ja Ciebie obrażam... W takim razie przepraszam. Jeśli chciałeś mnie zbulwetrsować - to nie wyszło. Jeśli rozbawić: a i owszem.
I nic więcej już nie napiszę, bo uczyniłbym coś, co bardzo byś pewnie chciał abym uczynił - sprowokował do dalszej "rozmowy". A wybacz - "rozmawiać" z Tobą nie za bardzo mam chęć.

PS. Mój odbiór filmu i to dlaczego mi się podoba albo nie to moja sprawa, którą mogę wyrazić. Również bez obrzucania innych błotem lub rad popełnienia samobójstwa.

Z ukłonami i wyrazami szacunku (nieco wymuszonymi, ale konwenanse to konwenanse)

M.

A znasz takie dziwne twierdzenie, że szanować gusta innych jest bardziej w porządku niż mieć je.... poniżej własnego przetrośnietego egocentryzmu (JA i MOJE zdanie)....

A tak poza tym: może wysiłbyś się na coś lepszego niż "kicz" "brak profesjonalizmu" itd. Czekam na konstruktywną krytykę "Skazanych..." i zadowalające człowieka o IQ powyżej 100 wyjaśnienie dlaczego PF to "najlepszy film w historii".

_____________
PF lubię, jest dla mnie mieszanką czarnej komedii i naprawdę mądrego filmu z przesłaniem z sensacyjną otoczką. Filmem rewelacyjnym, przy którym nie można się nudzić, wspaniale zagranym, zmontowanym i nakręconym. QT to jednak mistrz nad mistrzami.
_____________
Tylko że wkur.... mnie ludzie, którzy sprowadzają kogoś do parteru argumentując: "bo ja mam takie zdanie" i do tego nie potrafiący wyjaśnić dlaczego właściwie takie a nie inne zdanie mają.

Pozdrawiam wszystkich myślących użytkowników filmwebu. :)

M.

Ludzie, jak wnioskuje obaj jestescie fanami PF, a sie klocicie? Co sie dzieje?:D. Moim zdaniem Pulp Fiction jest duzo lepsze niz dobry i lubiany przeze mnie "skazani na shawshank", ale to w sumie nie powod jechac ludzi, ktorym sie ten film podoba, bo jest wielkim dzielem. "kiczem" tez bym tego nie nazwal. Zgodzilbym sie gdyby prowadzil jakis htich czy inne gowno:D, ale skazani to naprawde dobry film, chociaz jak dla mnie Pulp Fiction jest zdecydowanie lepsze. Internauci nie powinni tworzyc rankingow? Ja tak nie uwazam. Miedzy rankingami internautow, a profesjonalistow jest duza roznica. Bo te pierwsze to ogolny odbior filmu, najczesciej bez specjalnego zaglebiania sie w przeslanie itp, to ranking popularnosci, zatem dla mnie sa niewazne, ale tez mi nie przeszkadzaja, a duzo wieksza wage przywiazuje do profesjonalnych recenzji, ktore klada nacisk na glebie i przeslanie filmu.

Obrzucanie błotem zacząłeś Ty po tym, jak źle zinterpretowałeś moje słowa, więc nie miej do mnie pretensji. Nie chciałem Cię zbulwersować, bulwersować wolę inteligentniejszych od Ciebie, np. mojego psa. Jeśli boisz się pojedynków słownych, to ich nie zaczynaj. Chciałeś konstruktywnej oceny, to Ci ją dałem - krótką i rzeczową taką, jakie się powinny znajdować w internecie, ale zamiast tego, Ty dalej się przypieprzasz o byle gówno. Skoro brak Ci doświadczenia w kontaktach międzyludzkich (co widać), to w ogóle się na internecie nie wypowiadaj.
Bez wyrazów szacunku.

P.S.
Następny, co źle interpetuje zdania innych. Tam jak byk jest napisane "W PORÓWNANIU Z "PULP FICTION" " ten film jest kiczem. Sam film jest b. dobry, ale do geniuszu "P.F." mu daleko.

Wow! No to pokazałeś mi jaki poziom może przedstawiać rozmowa.... :) Gratuluję. Jestem pewien, że teraz, czerpiąc ze skarbnicy Twej wiedzy, będe prowadził wspaniałe pojedynki słowne ("mój pies jest inteligentniejszy od Ciebie!") oraz nabędę doświadczenia w kontaktach międzyludzkich...

Do konstruktywnej krytyki nic nie miałem, po prostu nie spodobało mi się że zacząłeś rzucać we mnie mięsem....
Cóż, jak doszukam się jakichkolwiek prowokacji w moim pierwszym poście (poza skrytykowaniem postawy dziecka z przedszkola: "to jest fajne, a tamto przy tym jest fe, ja wam mówię tak i nie jesteście profesjonalistami") to napisze list z przeprosinami. Póki co ciągle szukam.

Tymczasem odznaczam temat, bo spamu na maila już mi dość przychodzi.
Proponawałbym skończyć tę... ekhm. Dyskusję. Zedisdeadbaby dobrze mówi (polać mu!), nie trza robić dymu. No chyba straszną masz ochotę, to mogę z Tobą jeszcze poprzegrywać w pojedynkach słownych.... ;)

"Polac mu" bardzo chetnie, byle nie wlac:D. Ciesze sie, ze skonczycie ta dyskusje, bo serce sie kraje jak dwoch fanow PF sie obraza:D. Ja tez lubie pojedynki slowne, ale nie wtedy gdy dotycza wielbicieli mojego ulubionego filmu:D. Z tej dyskusji nic ciekawego nie wyniknie, zatem dobrze, ze zdecydowaliscie sie ja skonczyc:)

Jeszcze do filmaniaka. Czlowieku po co ty na filmweb wchodzisz? Zeby sobie ulzyc i probowac sie dowartosciowac jadac ludzi? Jesli tak, to raczej nie wybieraj innych fanow PF, bo taka jazda ci nie wychodzi:D. Nie interpretuje zle twojego zdania, ale uwazam, ze po prostu przesadzasz. Sam stwierdzasz, ze skazani na shawshank to bardzo dobry film, a jednoczesnie uwazasz, ze to kicz. Czyzbys wiec byl fanem kiczu?:D Nie, bo lubisz tez PF. Zatem staranniej dobieraj slowa i nie przesadzaj po prostu:). Pozdrawiam

""SnS" to dobry film, ale w porównaniu z "PF" to kicz." - nie wiem, jak można tego zdania nie rozumieć...

Nikomu nie chodzi o to CO piszesz, ale o to JAK to piszesz i jak zachowujesz się względem innych użytkowników filmwebu.... Nie wiem jak można tego nie rozumieć.

Najpierw - " Nie interpretuje zle twojego zdania, ale uwazam, ze po prostu przesadzasz. Sam stwierdzasz, ze skazani na shawshank to bardzo dobry film, a jednoczesnie uwazasz, ze to kicz.", a potem riposta -"""SnS" to dobry film, ale w porównaniu z "PF" to kicz." - nie wiem, jak można tego zdania nie rozumieć...". Dlatego to napisałem

poza tym, pan "Mau" zaczął mnie obrażać pierwszy, jeśli ktoś zaczyna kogoś obrażać i nie umie skończyć, tak jak ten pan, to niech w ogóle nie zaczyna.

Tjaa. "Prawdziwego mezczyzne poznaje sie nie po tym jak zaczyna, ale jak konczy":D. czyzby leszek miller byl twoim idolem?:D. Nie jestem przedszkolakiem i rozumiem co napisales, ale nie doroslem do tego, zeby zrozumiec tego sens:D. Chyba mylisz pojecie kiczu. Co to znaczy wg ciebie? Bo kicz to cos bezwartosciowego. A uwazasz,ze skazani na shawshank tacy wlasnie sa?
Ludzie! Trzeba skonczyc ta farse, bo zachowujemy sie troche jak gangsterzy klocacy sie o ksywki we wscieklych psac, Quentina:D. Trzeba skonczyc z obrazaniem! Naprawde dziwnie sie czuje jak musze jechac innego fana PF, ale niestety Filmaniak nie daje mi wyboru. Zatem apeluje do ciebie, Filmaniaku, pokaz, ze jestes prawdziwym mezczyzna, umiesz konczyc i skonczmy ta dyskusje!:D.
Pozdrawiam.

dobra, powiem najjaśniej, jak potrafię. Powiedziałem, że "Skazani na Shawshank" to świetny film, ale w porównaniu do "Pulp Fiction" to kicz. Nie chodziło mi o to, że "SnS" to kicz sam w sobie... porównywałem (moim zdaniem) dobry film do filmu genialnego, świetnego, ale Ty odebrałeś to źle, a po tym zacząłeś dalej wyzywać, brawo! Oby tak dalej, pokazujesz klasę.

A ty za to pokazujesz klase w nieumiejetnym stosowaniu pojec:D. Cos jest kiczem samym w sobie, a nie porownywalnym do czegos. Zachowujesz sie jak Walesa, ktory pomylil "udupili" z "utopili":D. Pokazujesz tez klase w tym, ze mimo moich ciaglych apeli dalej drazysz ten temat. Coz pokazales, ze jestes prawdziwym mezczyzna:D. Naprawde, skonczmy ta farse!:D

wreszcie zrozumiałeś, ale to Twoje pojmowanie kiczu, ja mam inne. Nie wchodź z butami w moją interpretację słów, ja nie wejdę w Twoje.

Hahaha to dyskusja robi się już naprawdę śmieszna i głupia do tego. A tekst "bo niemożliwe żeby kutas był rowerem" już naprawdę mnie rozbawił. :) Drogi, Filmaniaku, rozumiem doskonale, że jesteś wielkim fanem "Pulp Fiction", ja zresztą też i wydaje mi się, że zedisdead również. "None of this bullshit is necessary"- jak powiedział Drexl z filmu "Prawdziwy romans" :) Powiedz mi, Filmaniaku czy to, że "PF" jest na miejscu 15, a nie na 1 czyni ten film dla Ciebie mniejszym lub mniej genialnym? Bo jeśli tak to współczuję..:] Przecież to tylko durna klasyfikacja, ona nie zmienia w żaden sposób tych filmów czy tego czy je bardziej lubisz. Film "Skazani na shawshank" jest filmem znakomitym, jednym z moich ulubionych i zasługuje na taką ocenę jaką ma. A nawet zasługuje na wyższą, bo na 10. A jeżeli chodzi o kicz, to się mylisz, bo kiczu więcej jest w "PF"! Jest to celowe, ale to kicz. Przecież sama nazwa "Pulp Fiction" wzięła się od szmirowatych, tanich powieści sensacyjnych, które zainspirowały Tarantino :) Quentin znakomicie ten kicz wykorzystał, bawił się tym i stworzył arcydzieło. Więc tu niestety nie masz racji :p
Pozdrawiam.

to fakt, bardzo durna klasyfikacja, ale rzeczywiście "PF" jest miejscami specjalnie kiczowe (jak np. gdy Butch jedzie taksówką), ale nie bez powodu, jak sam zainsynuowałeś to odnośnik do innych filmów, starych i teraz już kiczowatych. Sam musisz przyznać, żeby zrobić kicz, który warto obejrzeć, trzeba być mistrzem i się nieźle wysilić... Tu tkwi genialność "PF".

No tak, kutas nie moze byc rowerem, ale niektorzy go porownuja do pompki:D. Tylko co te surrealistyczne wizje maja do tematu dyskusji?:D. A dyskusja robi sie glupia, bo filmaniak zamiast posluchac zyczliwych rad kilku osob, brnie w swoje dziwne poglady i w "zapalczywym gniewie" jakby to powiedzial Jules Winnefield:D, proboje nas jechac. Proboje bo mu to nie wychodzi. I nadal myli pojecie kiczu. Bo jezeli kiepski rower nazywa kiczem, to znaczy, ze nie wzial do reki slownika jezyka polskiego, albo jakies innej madrej ksiazki:D i nie sprawdzil znaczenia tego wyrazu. Zgadzam sie z Julesem! To ktore miejsce zajmuje PF w bzdurnym glosowaniu internautow, nie ma zadnego znaczenia i nikt nie powinien sie tym przejmowac. Zgodze sie tez z Filmaniakiem, ze PF jest kiczowate specjalnie i Quentin czerpie garsciami z kiczowatych obrazow, wykorzystujac tamtejsze patenty i kpiac z nich niemilosiernie i w tym tkwi genialnosc PF

dobra, dobra, każdy się myli, każdy ma rację, koniec rozmowy.... Jezu...

I to byl twoj najmadrzejszy post w calej dyskusji;). Ciesze sie, ze jest juz zakonczona.