Niby wszystko jest w porządku, dobra jakość itd, ale tłumaczenie jest beznadziejne. Czy tylko ja to zauważyłem?
niby oglądałam film z napisami, na które próbowałam nie patrzeć, ale jak zauważyłam "wielką schizmę " zamiast "jesieni średniowiecza" pomyślałam że tłumacz się nie postarał..
Przepraszam bardzo, ale wielka schizma to swietny tekst jest i niepowtarzalny ;o) mnie tam sie podoba:)))
przeczytalam teraz co napisalam i widze ze troche przesadzilam piszac ze "tlumacz sie nie postaral" ale tak czy inaczej jestem za jesienia^^
"ćwierćfuntery" zamiast "ćwirćfunciaków";
"To nie motor, to chopper" - wierniejszy oryginałowi, ale powinno być "to nie motor, to Harley";
Marsselus nikogo nie nazywa "czarnuchem";
"pokraka" zamiast "pokrak";
Tak ogólnie to kaszanka. Wiele drobnych, ale rażących błędów.
ale i tak bede bronil wielkiej schizmy... :) a reszta tlumaczenia na poziomie innych filmow... bagno...
Jak dla Mnie to tłumaczenie z premier było o niebo lepsze. Nigdy nie lubiłem ćwierćfunciaków i pokraka (nie mylić z pokraki), a ta jedna nieszczęsna jesień średniowiecz to naprawde malusieńki minus (choć wielka schizma też była niezła). Ogólnie wg Mnei bardzo dobrze wydany film
To poprostu tlumaczenie wykonane przez kogos innego. Nie mogli umiescic w nim tekstu "zrobie ci z dupy jesien sredniowiecza" bo to by byl plagiat - musieli wykombinowac cos innego. Ogolnie uwazam, ze tlumaczenie jest dobre bo nie zrezygnowano w nim z tlumaczenia wszystkich przeklenstw, co jest w polskich filmach rzadkoscia, a przeklenstwa w Pulp Fiction musza byc bo to element klimatu tego filmu :) Z reszta co tam tlumaczenie... taki film sie najlepiej oglada w oryginale.
"I'm gonna git Medieval on your ass" :)
Rzeczywiście jest więcej przekleństw, i to jest chyba jedyny plus tego tłumaczenia. "Wielka schizma" jest niezła, ale "jesień średniowiecza" już weszła do języka potocznego... Zabrakło w takich tekstów jak:
"W tej branży jest od chuja nierealnie myślących skurwysynów"
"-Jest ok?
-jest cholernie daleko od ok"
"Teraz wyjedziesz, i cię nie będzie. A jak cię nie będzie, to niech cię nie będzie, bo jak będziesz to będzie po tobie"
"To zostanie między tobą, mną, a panem kończącym swój króciutki zasraniutki żywot gwałcicielem"
(cytowałem z pamięci, przepraszam za wulgaryzmy:) )
ja wczoraj ten film obejrzałem i jak piszecie że może być film jeszcze lepszy niż ten w Premierze, to spoko. Jak dla mnie film mi przypomina trochę Kill Billa(tarantinowski styl) i jest genialny
Nie chodzi o sam film -bo ten jest genialny- tylko o tłumaczenie. A te akurat jest beznadziejne.
A widziałeś ten film wcześniej? Tłumaczenie telewizyjne było zdecydowanie lepsze, chociaż było nim mniej przekleństw.
nie chodzi tylko o tlumaczenie telewizyjne w kinie tez była słynna jesień średniowiecza ;-) a w tłumaczeniu z premier tez bylo pare fajnych tekstow. jak obejrze jeszcze raz to je zacytuje ;-)
Jak dla mnie tłumaczenie do dupy, za przeproszeniem, oczywiście. Przecież "Zrobie ci z dupy jesień średniowiecza" to kultowe we wszystkich tego wyrażenia znaczeniach, a tu nagle jakiś "schizm"...?? Oglądałam film przed chwilą i jestem pewna, że pierwszy i ostatni raz z tymi napisami...Dżiz...
Ja tam mam film na dvd, z tradycyjnym tłumaczeniem, Elżbiety Gołązki Salamon o ile pamiętam i jestem z niego zadowolony. I tak oglądam ten film bez napisów, bo znam na pamięć, ale hasła typu 'wielka schizma' mogłyby mnie całkowicie wybić z toru i przez reszte filmu siedział bym z takową schizmą. Wole nie zmieniać tego co dobre :)