Jakiś denny taki, i sekwencje w jadących autach sa zbyt komputerowe, Tarantino nie spisał się, myśli jak nakręci jakieś gówno to dostanie za niego Oskara ... Obsada dobra, i tego atutu nie wykorzystali twórcy PULP FICTION. Jeszcze jedno te dialogi są dla ludzi o małym stopniu ilorazu inteligencji. Ogólnie o nie polecam , 2 godziny nudy. Jedyna rzecz, która może cię ucieszyć to napisy końcowe po obejrzeniu tego beznadziejnego filmu.
Moja ocena- 0/10. Akcja ciąnie się i ciągnie nuda, okropna nuda, 2 godziny nudy, ziewać się chce, Tarantino niech se odpuści kręcenie takich "filmików" i niech zatrudni się w barze szybkiej obsługi... Do tego się nadaje.
sekwencje w jadących autach sa zbyt komputerowe
Po tym tekście zacząłem się głośno śmiać. Nic mnie tak dawno nie rozbawiło. Dzięki, ziom!
1.
"sekwencje w jadących autach sa zbyt komputerowe" hahahahahahahahah, hahhahahahahaha, powiedział koleś który ma Matrixa (nic do filmu nie mam) w avatarze - żeby tylko było jasne, to nie jest efekt komputerowy a stary dobry rzutnik wyświetlający obraz na białym tle za "symulatorem" samochodu.
2.
"Tarantino nie spisał się, myśli jak nakręci jakieś gówno to dostanie za niego Oskara" - no ale właśnie ten film i wściekłe psy to jego popisowe numery.
3.
"Jeszcze jedno te dialogi są dla ludzi o małym stopniu ilorazu inteligencji." - mój iloraz inteligencji wynosi 130-132 (w skali amerykańskiej - załapałem się do MENSY) i za każdym razem czuję dziką radość słysząc te teksty, tak właściwie to trzeba mieć słabe IQ żeby nie zrozumieć komizmu.
Film oczywiście może Ci się nie podobać, bo jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim nie dogodził, ale rzesza fanów i złota palma świadczą o tym, że na razie "bar szybkiej obsługi" mu nie grozi. W sumie cieszę się, że są ludzie o twoich poglądach - to sprawia, że film staje się bardziej alternatywno-elitarny i nigdy nie pojawi się w mega hicie w polsacie. (jeśli się nie mylę,jak do tej pory leciał tylko na tvp późną porą i bardzo dobrze, fani wyłapią, a masa nawet nie zauważy)
Hehe! "film ... alternatywno-elitarny"! Dobre! Na prawde dobre!
Ciekawe dla jakich filmów alternatywą ma być PF?
Pewnie dla większości z twoich ulubionych! Coś w tym musi być. Ale elitarny? Pozostawie to bez komentarza!
Pozdrawiam!
1.Oczywistym jest, że nazywając ten film alternatywno-elitarnym lekko przesadzam. Po prostu chciałem zilustrować mocnym kontrastem moją myśl. Bo czy nie było by trochę nudnym gdyby nagle całe społeczeństwo zaczęło wielbić PF, jak dzieciaki pokemony. Film stracił by na kulcie gdyby nagle na ulicy co 10 osoba nosiła koszulkę PF, dzieciaki plecaki, a polsat by puszczał co 1/2 roku go w megahicie.
2."Ciekawe dla jakich filmów alternatywą ma być PF?
Pewnie dla większości z twoich ulubionych!" - to nie było zbyt miłe, sam napisałem do Revox`a, że ma prawo do nie lubienia PF, ale to samo tyczy się lubienia filmów które innym nie odpowiadają drogi Copy. Wiem, że niektóre pozycje nie są ambitne w moich ulubionych, ale nie daje Ci to prawa do naśmiewania się z nich, o gustach się nie dyskutuje, a ja twierdzę, że każdy z tych filmów jest na swój sposób wyjątkowy. Nawet wręcz debilny i absurdalny "Czy leci z nami pilot" jest na tej liście, bo co by o nim nie powiedzieć, zawarty w nim absurd robią z niego czystą (bezmózgą bo bezmózgą ale zawsze) rozrywkę. I założę się, że każdy ma taki durnowaty film który kiedy leci chętnie ogląda. Trzeba mieć tylko odwagę do tego się przyznać, a nie oszukiwać samego siebie. Bo nie uwierzę, że wszyscy użytkownicy tego forum lubią 5 mega ambitnych filmów i tyle, jasne, że te mądrzejsze cenimy bardziej i dlatego są na tym serwisie oceny (i dlatego PF ma u mnie 10), a "pilot" coś koło 6, co jednak nie wyklucza możliwości posiadania obydwu w "ulubionych" (zresztą dodając filmy do ulubionych, potraktowałem słowo ulubione jako "wszystko czego nie nienawidze, to co lubie i to co uwielbiam")
3.Ale elitarny? Pozostawie to bez komentarza! - ad.1 + skoro pozostawisz bez komentarza to może jednak nie warto marnować klawiatury na takie zdania?
Po pierwsze, moim zamiarem nie było obrażanie Ciebie, a tym bardziej ze względu na Twój 'smak' filmowy! Jeżeli poczułeś się w jakiś sposób dotknięty tym co napisałem, to przepraszam!
Każdy film ma prawo trafić do moich/twoich ulubionych bez względu na to, czy jest produkcji amerykańskiej czy francuskiej (oczywiście nic nie ujmując filmom zza oceanu), czy jest komedią czy dramatem, czy nakręcił go Godard czy Tarantino. Tak jak napisałeś "o gustach się nie dyskutuje" i z tym się obaj zgadzamy.
Do rzeczy!
Moja wcześniejsza wypowiedz miała charakter nieco 'zaczepny' i dlatego została napisana w ten, a nie inny sposób. Troche rozdrażniło mnie twoje (i pewnie nie tylko twoje) przekonanie o bezdyskusyjnej wyjątkowości tej produkcji i jak to ująłeś, jej elitarnym charakterze (to pokazanie własnego ilorazu było troche nie na miejscu). O ile mi wiadomo to PF ma całą rzeszę fanów na całym świecie i raczej nawet na skraj pojęcia 'elitarny' się nie łapie! To taki sam produkt jak Pokemony, czy Big Mac!!! Nie ma co się oszukiwać. To komercja pełną gębą! Może zamysł reżysera był inny, tego nie wiem, ale wyszło to, co wyszło (kilka niezłych tekstów i ogólnie poprawna produkcja). I doklejanie jej jakiejś aury przesadniej wyjątkowości moim zdaniem graniczy troche z absurdem! Ale to jest moje zdanie.
Co do pkt trzeciego pozostawie go bez komentarza:)
Pozdrawiam!
W takim razie również przepraszam- ale wcześniejszy post można było dwojako odczytać.
"(to pokazanie własnego ilorazu było trochę nie na miejscu)"- jak najbardziej masz rację, nie mam zamiaru sobie czy komuś tutaj czegoś udowadniać, to była jedynie odpowiedź na równie nie na miejscu stwierdzenie "Jeszcze jedno te dialogi są dla ludzi o małym stopniu ilorazu inteligencji." i w danej chwili emocji, uznałem to za najlepsze udowodnienie nieprawdziwości jego stwierdzenia. Zresztą w tym serwisie to naprawdę małe piwo, bo widziałem już teksty dużo większego kalibru (a wszystko dzięki anonimowości).
Tak Redox tym swoim głupawym komentarzem właśnie udowodniłeś jaki wysoki masz iloraz inteligencji.
Cechą ludzi inteligentnych jest właśnie to, że potrafią zrozumieć wiele rzeczy i do wielu się dopasować, jeśli chodzi o ścisłość, człowiek inteligentny nie musi udowadniać nikomu, że taki jest, bo nie ma takiej potrzeby. Chyba swoją wypowiedzą chciałeś zaimponować i pokazać jakiś jest mądry, cóż nie wyszło.
Ale na koniec tylko mały cytat: "Skromność wypływa ze świadomości własnej mocy". Przemyśl to i nie ubliżaj ludziom, którzy lubią ten film i teksty w nim zawarte, bo jakbyś tego nie zauważył właśnie to zrobiłeś.
Redox
po pierwsze w tym filmnie nie chodzi o efekty specjalne, jak ci tak ich brakuje idź Matrixa obejrzeć
"Obsada dobra, i tego atutu nie wykorzystali twórcy PULP FICTION"
Nie wiem czy wiesz ale właśnie dzięki temu filmowi większość z tych aktorów zyskała popularność
Przykładowo Travolta za ten film dostał 200tys dolarów jest to kpina jak na aktora takiej sławy dopiero po tym filmie dostawał role za które płacili mu miliony dolarów jego prawdziwa kariera zaczęła się dopiero po tym filmie
we wszystkich rankingach filmowych Pulp Fiction żadko spada poniżej dziesiątki
zastanawiam się z kim jest aż tak niedobrze czy z ludzi którzy głosują w tych rankingachz czy z tobą