Wybieramy najfajniejszą postać.
Moim zdaniem (zdecydowanie) Jules Winfield
A wg was??
Ja najbardziej lubie Butcha - genialna scena jak wybiera broń którą ma załatwić Zeda i tego drugiego. I potem te skradanie sie... Bruce jest świetny w tej scenie
Moje TOP 5:
1. Vincent Vega - życiowa rola John'a Travolty!
2. Jules Winnfield - jak wyżej
3. Butch Coolidge - nie wiem czy najlepsza ale na pewno jedna z najlepszych ról Willis'a
4. Winston Wolf - Keitel jak zawsze charyzmatyczny i naturalny
5. Mia Wallace - mloda Uma Thurman, ale jej gra bardzo dojrzała!
Na wyróżnienie zasługują również:
Jimmie
Marsellus Wallace
Lance
Kapitan Koons
oraz Ringo i Yolanda... w zasadzie to mógłbym wymienić całą obsade;)
Vincent Vega i Mia Wallace - świetne zestawienie osobowości.
Kino w stylu Tarantino to świetna odskocznia od typowych i trochę mniej niekonwencjonalnych produkcji. Ta szczerość i prostolinijność powala ;) Inteligencja i "prostactwo" w dobrym stylu - trzeba mieć talent żeby stworzyć coś takiego. Gratuluję i dziękuję wielkiemu mistrzowi!
Wybór jest niemożliwy. Wszystko w tym filmie jest doskonałe (mi tylko troszkę Kurta Russel'a brakowało, do jakiejś małej, symbolicznej rólki)
"Wszystko w tym filmie jest doskonałe " - nie mogę się zgodzic. Chodzi mi o Fabienne która irytuje mnie do tego stopnia, że zawsze jak oglądam PF przeskakuję scenę w pokoju hotelowym z nią i Butchem. Durna zkretyniała melepeta-idiotka w okropnych pantalonach i ze straszliwym francuskim akcentem.
Chociaż z drugiej strony to zrozumiałe, że taka miała byc, więc w pewnym sensie jest perfect ;-)
Niemniej, nie jestem w stanie oglądac scen z jej udziałem bez środków uspokajających.
jeszcze jedno - wybór nie jest niemożliwy. w pytaniu nie chodzi o to kto lepiej zagrał czy został trafniej obsadzony w swojej roli, tylko kogo TY najbardziej lubisz. trawestując słowa Budda z Kill Bill: "It's always a little bit of everyone, but you gotta have a personal favourite whom you like a little more than anyone else"
Wracają do Fabienne- na miejscu Butcha rzuciłbym tę durną dupę Zedowi na pożarcie ;-))
1. Mia Wallace (aż dziw, że młoda Uma nie dostała za tę rolę Oscara)
2. JUles Winfield-za sposób mówienia
3. Ringo i Yolanda-za scenę pocałunku
4. Jody-za luzacki styl
5. Fabienne-za jej fantastyczne zestawienie z Butchem
Uwielbiam Mię Wallace. Jest niesamowita. Została świetnie zagrana przez Umę Thurman.
Dobry jest kumpel Vincenta, Lance:) Świetna jest scena, gdy Vincent i Lance ratują panią Wallace przed "zejściem":)