Jest genialnie zagrany przez aktorów, ale w szczególności jest bardzo oryginalnie wykonany.

całkowicie sie z Tobą zgadzam. zadna rewelacja,nie wiem o co tyle szumu

Vito brudasie, jak ci sie ten szum nie podoba, to po co się tu wpisujesz. Bujaj się stąd hahahahhaa

Dla nich super film to pewnie muszą być kosmiczne efekty specjalne, statki ufo niszczące planetę i wogóle jakieś czary. Właśnie jest ten film oryginalny jak wcześniej wspomniano i wylansował pare dobrych cytatów: "Zed is dead baby, Zed is dead" (niby nic, ale to jednak śmieszy oczywiście jak ktoś ma poczucie humoru i od początku oglądał film;]). Albo jak Vincent czarnemu w samochodzie strzelił w łeb i powiedział "Kurwa!! Strzeliłem mu w ryj!!" i nie przejmuje sie, że zabił niechcący faceta, tylko, że pobrudził wóz :):) Czarny humor, z tego trzeba się śmiać. Dobry był też Zed pakujący w dupsko szefa mafii. Dla mnie to najlepszy film!!

Już sam fakt że film zdobył orgomną sławę a nakręcił go rezyser bez szkoły filmowej powinien zasługiwac na uznanie. Nie wspomnę o tym że zaangazowano naprawde świetnych aktorów a soundtrack nalezy do najlepszch w dziejach kina. No i jeszcze te teksty...:)

"Że Pulp Fiction jest niby niczym wyjątkowym? Wyzywam cie kutafonie powiedz to jeszcze raz! Ponownie cie wyzywam, powiedz to jeszcze jeden cholerny raz!" ;)

Quentin jest geniuszem, a ten film to jego najwieksze dzieło. Czarny swoj sposów inteligenty , chodz w prosto przekazany humor.
No i ten bunt; W czasach kiedy wszystkie filmy ze stanów maja propagować policje (Zabujcze Bronie i miliard innych filmo o "gliniarzach z L.A.P.D) Quentin robi film gdzie druga strona - gangsterzy sa cool. Inne filmy pokazuja "narkottyki, fuj nie dotykajcie bo nie", a Tarantino? - Pokazuje nacpanego Vincenta jako najszczesliwszego czlowieka na ziemi po tym jak sobie strzelił (nie odczytajcie mnie zle, nie chce to wcale popierac dragow, bo one sa fuj!, a jedynie pochwalic bunt jaki pokazuje Quentin, wrecz jak by chciał powiedzieć: OK, Ok, czaje, wystarczy tego piepszenia, nie zmienicie swiata i zawsze bedzie wygladal tak: Pulp Fiction")

Ogladac, Smiac Sie, Nie brac na serio, Chwalic!

Moim zdaniem gdyby ludzie kręcili takie filmy jak Pulp Fiction to świat byłby lepszy;)!!! Przecież Quentin przeszedł w tym filmie samego siebie!!!! Film ma ciekawą fabułę. Uma Thurman stworzyła w nim postac swojego życia!!! Butch(?) dosłownie był chodzącą psychodelą!!! A motyw zegarka trzymanego 7 lat w dupie to poprostu miodzio;) heh.

Są gusta i guściki - ja na przykład to nie lubie kiedy sie film opiera wylacznie na efektach....pare swecidelek i juz jest super?

Tarantino to gość z jajem...potrafi patrzeć inaczej na krecenie filmów i chwała mu za to! OLEWAĆ SCHEMATY - i to jest piękne!

moim zdaniem film jest DOBRY. Nie jest genialny, wybitny, czy znakomity. Jest dobrze zagrany i oryginalny. Fabuła jest nieco zawiła, ale muszę przyznać, że przyjemnie śledzi się losy świetnego duetu jakim jest Jules i Vincent. Jednak na mnie również, mimo iż szanuję twórczość Tarantino, film nie zrobił wcale piorunującego wrażenia... Chyba mam do tego prawo? ;)

Ten film JEST rewelacyjny. Moim zdaniem nie brakuje mu niczego.