z całą pewnością zasługuje najmniej na 7/10. Ode mnie ma 8/10 za:
- czarny humor,
- świetne teksty
- nie zanudził mnie mimo długości trwania
- porządne aktorstwo (John Travolta i Samuel L. Jackson - w szczególności).
Najlepsza historia (gdzie najbardziej się uśmiałam - to ta z Marsellusem i Butchem), choć nie tylko ta, bo takich scen było więcej.
no, zależy jak oceniasz. Jak się stosuje skalę 1- beznadzieja, 5 - może być, 10 - ósmy cud świata ;D to tak.
Ale ja oceniam bardziej szczegółowo. Spoko u mnie 8 to ocena, którą rzadko daję;) A jeszcze rzadziej 9/10. Dla porównania mam tylko 48 filmów z 9-cioma gwiazdkami (Na nieco ponad 1000 ocenionych). Dlatego 8/10 to naprawdę nie jest źle. Natomiast arcydzieło... no jak uważasz. Twój wybór;)