Pulp Fiction
1994
powrót do forum filmu Pulp Fiction 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 9 ocenił(a) film na 10
Chciałem tylko zwrócić uwagę na kilka detali (niezwiązanych z samym filmem): killashandra i Zawiesina - to dwie osoby, KTÓRE MI PODPADŁY! Mam nadzieję, że killashnadra wyjaśni mi jeszcze, o co chodzi chodzi w napisanym przezeń komentarzu....... ale Zawiesina ma u mnie przejebane do kwadratu. Musisz czepiać takich pierdół jak jebane figury geometryczne?! Nie trzeba od razu krytykować kogoś, bo kwadrat wyszedł mu trochę płasko. Lepiej przypierdol się do swoich starych, bo przywalając się do mojego ulubionego filmu wykonujesz na sobie wyrok!!!!!! (Chciałbym jednak serdecznie podziękować za poparcie słów, napisanych przez C-R-Y-P-T-K-E-E-P-E-R-a ). Zawiesina, odwal się od Pulp Fiction, bo w moim bloku mieszka taki polski Vincent Vega!
to ja dawny Cryptkeeper
tezn Zawiesina udziela sie forum tego filmu co irusz a pisze momentami takie bzdury, że trzeba sie przeciw takim ludziom jednoczyć.
Sprostowanie
Ja nie czepiam się tego, że zamiast kwadratu wyszedł prostokąt, tylko że w ogóle prostokąt tam się pojawił. Przecież Mia mogłaby po prostu powiedzieć: "Nie bądź zgredem do kwadratu" i bym się nie czepiał wtedy. Pozostałe rzeczy, które wymieniłem to takie drobiazgi, które w ogóle mi nie przeszkadzają. Wypisałem je raczej w formie takich (nie wiem jak to ująć) ...ciekawostek.
Poza tym do Pulp Fiction nic nie mam. Uważam ten film za chyba największe osiągnięcie amerykańskiej kinematografii. Na moim profilu mam Pulp Fiction wśród swych ulubionych filmów, dodałem go zaraz po pierwszym obejrzeniu. A więc kilka osób błędnie odczytało to, co chciałem powiedzieć w swoim komentarzu. Bo dla mnie Pulp Fiction jest filmem wybitnym.
Czesć Zawiesina albo Zawiesino
Dopiero dziś znalazłem Twoje wytłumaczenie na moje zarzuty wobec Ciebie. Widze, że próbujesz teraz chwalić, ale przeczytaj tamten swój komentarz jeszcze raz i zauważ, że dwa pierwsze punkty naprawde nie wyglądaja na ciekawostki tylko na probe zjechania filmu. No, ale jeśli zjechanie nie było Twoim zamiarem to OK. Nie ukrywam, że trochę mnie tamte najazdy zdziwiły.