Pulp Fiction
1994
powrót do forum filmu Pulp Fiction 
ocenił(a) film na 10 ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10
Film jest bardzo dobry. Teksty które, sa wymawiane prza aktórów sa rewelacyjne :P MNie oosbiscie bardzo podobały się :
1.
? Czym jest cud?
? Aktem Boga.
? A czym jest ?akt Boga??
? Kiedy niemożliwe staje się możliwe. Dzisiejszy ranek jednak pod to nie podpada.
? Nie, Vincent, źle rozumujesz. Bóg może zatrzymać kule, zmienić colę w pepsi, znaleźć moje kluczyki... Ale nie o to chodzi. To nieważne, czy był to cud spełniający wymogi cudu. Ważne jest to, że Bóg wmieszał się w nasze sprawy.
? Ale dlaczego?
? Tego, kurwa, nie wiem
2. ? Wszystko OK?
? Nie. Kurewsko daleko od OK.
? Co dalej?
? Co dalej? Powiem ci, co dalej. Zamówię kilku czarnuchów, żeby popracowali nad nim z obcęgami i palnikiem. Słyszysz, co mówię, buraku? Jeszcze z tobą nie skończyłem! Zrobię ci z dupy jesień średniowiecza!
3. ? Chcesz bekonu?
? Nie jem wieprzowiny.
? Jesteś Żydem?
? Nie lubię świniny.
? Czemu?
? Nie jadam plugawych zwierząt.
? Ale bekon jest pyszny. Schabowe są pyszne.
? Szczur może też, ale nie wezmę skurwiela do ust. Świnie śpią i ryją w gównie. Nie jadam tak durnych zwierząt.
? A pies? Zjada własne gówna.
? Psów też nie jadam.
4. ? Nigdy ci, kurwa, tego nie zapomnę. To jakieś obrzydliwe, jebane gówno.
? Słyszałeś teorię, że kiedy człowiek raz przyzna, że źle postępuje, natychmiast zostają mu wybaczone wszystkie złe uczynki?
? Pierdol się, stary! Chuj, który to wymyślił, nie musiał przez ciebie własnymi paluchami zbierać kawałków czaszki!
? Mam próg wytrzymałości na obelgi, które przyjmuję, jednak teraz jestem wyścigowym autem i mam strzałkę na czerwonym. Wiesz, kurwa, ze wóz wyścigowy ze strzałką na czerwonym jest niebezpieczny. Mogę wybuchnąć.
? Możesz wybuchnąć? Ja za chwilę, kurwa, wypuszczę atomowy grzyb. Za każdym razem, kiedy biorę w palce mózg, robią się ze mnie ?Działa Navarony?. A właściwie, co ja, kurwa, robię z tyłu? To ty powinieneś skrobać mózg, skurwielu. Zamiana: ja myję okna, a ty zbierasz czarnuchowi czaszkę.
A wam jaki się najbardziej podobały ??:)
ja pamiętam, że było coś o tym, ze w Holandii ludzie jedzą frytki z majonezem. Film widzialem dawno, więc trudno mi coś zacytować, ale to zapamietalem (chyba przez to ze sam jem z majonezem) ;] pozdrawiam
ja pamiętam, że było coś o tym, ze w Holandii ludzie jedzą frytki z majonezem. Film widzialem dawno, więc trudno mi coś zacytować, ale to zapamietalem (chyba przez to ze sam jem z majonezem) ;] pozdrawiam
Ja chyba znam całe PF na pamięć, i wszystkie teksty są świetne, musiał bym chyba tu scenariusz zapodać.
Who's Zed?
Zed is dead. Zed is dead. Baby
Ten dialog jest najlepszy!
Poza tym jest na soundtracku (również bardzo dobrym)...
Zed's dead baby. Zed's dead.
You know what they put on French fries in Holland, instead of ketchup? Mayonnaise. I've seen'em doin' it man, they fuckin' drown'em over this shit.
Ten tez jest dość fajny:
Pierdolony zegarek po moim ojcu...
Wiesz, co mój tata przeszedł,żeby móc mi go dać?
Powiem ci tylko, że dużo przeszedł.Resztę możesz podpalić, ale specjalnie
przypominałem ci o zegarku!
Pomyśl.
- Brałaś go?- Chyba tak.
Chyba? Kurwa, albo brałaś,albo nie brałaś!
Brałam.
Na pewno?
Nie
Kurwa!
Ty głupia babo!
To nie twoja wina.
I Ten też jest niezły:
Nie musisz mi mówić, że mam dobrą kawę. Sam ją kupuję i wiem, że jest dobra.
Bonnie kupuje szajs.
A ja się nie szczypię z forsa, bo lubię dobrą kawę.
Ale wiecie, o czym myślę? Nie myślę o kawie w mojej kuchni,
ale o zdechłym czarnuchu w moim garażu.
Jimmie, nie...
Cicho... czy podjeżdżajac tu widziałeś napis:
"Przechowalnia zdechłych czarnuchów"?
Słuchaj, wiesz, że...
Widziałeś napis: "Hurtownia sztywnych czarnuchów"?
No nie.
A wiesz, czemu nie widziałeś?
Bo nie prowadzę pierdolonej hurtowni sztywnych czarnuchów!
Dokładnie, wreszcie jakiś głos rozsądku. Jak można przytaczać cytaty z Pulp Fiction po polsku?!
Mnie polskie cytaty nieźle bawiły, nawet nie wiecie jaką miałem frajdę z oglądania :D ;p
Nic do nich nie mam ;p
Ja uwielbiam scenę w samochodzie, jak Vincentowi przypadkowo wystrzelił pistolet _._ i tłumaczył się, że to Jules najechał na wybój i tak jakoś... przypadkowo... xD.
Albo gdy kłócili się myjąc ręce.
- Blood's real hard to get off. Maybe if he had
some Lava, I could done a better job.
- I used the same soap you did and when I dried my hands, the towel didn't look like a fuckin' Maxie pad.
Padłam.
- I love you, Pumpkin...
- I love you Honey-Bunny...
- Zed is dead, baby. Zed is dead...
-"Fox" because we were foxy chicks, "force", because we own respect, and "five" because there were us one, two, three, four, five...
- Stop talking about dead and sad mr Wilson, let's talk about live and happy mr Butch!
- What?
- I don't know country "What"? In What anybody speak English?
- If you're all rigrt, then say something.
- Something.
I kwestia z panem Pittem...