Pewnie już były podobne tematy, ale i tak zapytam.
1.Czy w rzeczywistości robi się takie zastrzyki w serce ze strzykawką z adrenaliną? Czy robi się to przez skórę czy operacyjnie na gołym sercu?
2.Czy igła przebiłaby mostek, mięsień i serce?
3.Czy takie wbicie igły nie zabiłoby osoby?
4.W ogóle czy takie coś jest realne czy to wymysł reżysera?
Sorry, ale ta scena mnie przeraża zawsze jak ją widzę i stąd moje pytania...
1. Można zrobić to prosto w serce, ale można też w dożylnie (tak się najczęściej robi, ale w filmie musi być dodatkowa dramaturgia, prawda?)
2. Duża igła wbita z odpowiednią siła przebije powłoki, mostek i serce.
3. Ryzyko zawsze jest, ale generalnie nic nie powinno się dziać złego
4. Odsyłam do 1.
Dziękuję za udzielenie tych odpowiedzi. Zaspokoiło to moją ciekawość ale scena pewnie nadal będzie mnie przerażać, brrrr!
Ilekroć oglądam tę scenę i widzę Mię ockniętą z tą wbitą strzykawką, zawsze mam ciarki:)
Dodam jeszcze coś (ciekawostka dla Axel'a). W momencie kiedy następuje zatrzymanie krążenia należy wstrzyknąć adrenalinę prosto w serce - z taką własnie sytuacją mieliśmy do czynienia w Pulp Fiction. Z tego co wiem, Slash z Guns'N'Roses i Michael Jackson też kiedyś dostali taki zastrzyk (ale nie wiem, czy akurat z adrenaliną). Także niekiedy psom podaje się narkoze drogą dosercową przy eutanazji. Zatrzyk proste w serce, więc jest możliwy (ale równie dobrze można podać dożylnie). Pozdrawiam.
Jak się ćpa i chleje za dużo to zgon murowany albo zapaść! Dostaniecie abstynentami i nie oglądajcie filmów amerykańskich durnych!
Jestem zdania, ze nie ma sensu ćpunów i pijaków reanimować - selekcja naturalna powinna być i służba zdrowia zaoszczędzi! czasem nawet karetce się przyjechać nie che, a podatki się płaci! Jestem sanitariuszem już 13 lat to wiem co piszę!
to się nazywa minąć z powołaniem : D to zupełnie tak jak nauczyciel akademicki, który jest przekonany, że nie po to się całe życie uczył, żeby się dzielić wiedzą z głąbami!
W momencie kiedy następuje zatrzymanie krążenia należy wstrzyknąć adrenalinę prosto w serce
XXXXXXXXXXXX
jak jest zatrzymanie krążenia - to zastrzyk dożylny nie ma sensu
jest też "śmierć kliniczna" - więc nie można pacjentowi zaszkodzić (zabić człowieka)
natomiast w "Pulp fiction" po przedawkowaniu jakiegoś narkotyku nie było zatrzymania akcji serca - apelowali do "Umy Thurman" żeby nie zasypiała (czyli krążenie było)
w serialu dokumentalnym "Śmierć na 1000 sposobów" ("1000 ways to death") pokazali kiedyś przypadek dziewczyny, która leżała na łóżku na plecach z wbitymi igłami do akupunktury z przodu ciała, zadzwonił telefon komórkowy - dziewczyna chciała sięgnąć po telefon komórkowy leżący na szafce obok, straciła równowagę i upadła na podłogę twarzą w dół
jedna z igieł do akupunktury wbiła się jej w serce i dziewczyna umarła
a współczesne "igły" do akupunktury to zdaje się cienkie stalowe druciki...
No właśnie na wikipedii nic nie wyczytałem ale już to widziałem w jednym serialu i w jednym filmie. Przy wstrząsie wywołanym orzeszkami :P.
Tylko to był serial komediowy i film komediowy.
Ale coś w tym musi być skoro motyw ten często występuje.
No i pewnie to jest zarezerwowane dla osób doświadczonych...
Ok znalazłem skąd wytrzasnął to Tarantino:
"W Pulp Fiction znajduje się wiele odwołań do innych filmów. Tarantino, który pracował kiedyś w wypożyczalni kaset video, znał dobrze wiele starych filmów jeszcze przed nakręceniem Wściekłych psów."
" W filmie dokumentalnym Martina Scorsese Amerykański chłopak (1978) Steven Prince opowiada o tym, jak wstrzyknął przyjacielowi adrenalinę. Zaznaczył na jego klatce piersiowej czerwonym markerem znak, po czym wbił długą igłę prosto w serce – jego przyjaciel natychmiast odzyskał przytomność. "