ten film to coś niesamowitego, świetne dialogi, wręcz narzuca się na język słowo mówiące o tym filmie, czyli "klasyk" :)
teraz niestety już ciężko o tak dobre kino :/
przykładowo film "Transporter", oczywiście oglądaliście go, bo był "modny"...ale jest to kino żenujące, nadziane naiwnymi efektami z fabułą sięgającą 10 letniego chłopca lubiącego luksusowe samochody, wyścigi i bijatyki...ehhh
dobrze że kiedyś kręcono takie filmy jak Pulp Fiction bo bez takich produkcji kino by było "ubogie".
Teraz jeszcze raz przeczytaj swój temat. Co chciałeś przekazać swoim postem?
Pulp Fiction film świetny, każdy to wie, a twój argument cytuje "świetne dialogi" jest banałem. Zakładasz nowy temat, powiedz coś więcej.
Transporter z 2002 roku to bardzo dobry film akcji, silny facet, ładna kobieta, szybkie BMW i ci zli których ten silny facet niszczy. I tego oczekuje się od tego gatunku filmów, dodam że mam trochę więcej niż 10 lat a bawiłem się przednio przy tym filmie.Film ten oczywiście można odebrać jako głupi i naciągany ale który film akcji taki nie jest? W trakcie oglądania większości filmów akcji z lat 80 np. Komando nadziany jest naiwnymi efektami ale o to chodzi w tego typu filmach.Scareface w 1983 roku został nominowany do Złotej Maliny dzisiaj jest uważany za jeden z najlepszych filmów gangsterskich.
Porównująć Pulp Fiction z Transporterem pokazujesz tylko publicznie jak mało wiesz i jak mało filmów widziałeś, dlaczego tak sądze?
Twierdzisz że dzisiaj nie robi się dobrych filmów, to chyba ulubione opinia domorosłych krytyków filmowych z pod znaku filmwebu.
Dlaczego tak sądzisz? Ile filmów wyswietlanych w Cannes w tym roku widziałeś? (celowo nie wspominam o mniej znanych festiwalach) Kiedy obejrzałeś jakiś skandynawski film?
Robi sie naprawde sporo dobrych filmów, napewno nie mniej niż w latach 70, 80 czy 90. Problem w tym że dzisiaj non stop widzimy reklamy popularnych rozrywkowych durnych komedi. A dobre, ambitne kino poruszające "jakieś" tematy jest dzisiaj trochę tłumione przez promocje bardziej kasowego kina.
Podsumowująć twój argument w stylu "Pulp Fiction jest świetne bo Transporter jest głupi i naciągany" jest po prostu mało logiczny, Transporter to dobre kino akcji no ale Ty zapewne oglądasz Almodovara codziennie przed śniadaniem więc co ja mogę wiedzieć.
Pozdrawiam
Tym że napisałeś Transporter to "dobry film akcji" również się zbytnio nie popisałeś i zarazem sam zaprzeczyłeś temu co napisałeś na koniec, cytat: "Problem w tym że dzisiaj non stop widzimy reklamy popularnych rozrywkowych durnych komedi. A dobre, ambitne kino poruszające "jakieś" tematy jest dzisiaj trochę tłumione przez promocje bardziej kasowego kina."
Sam sobie zaprzeczasz...bo akurat pechowo tak się składa że Transporter należy do takich durnych i przereklamowanych produkcji, a skoro uważasz go za dobry kawał filmu akcji to pewnie jesteś młodym amatorem kina, tz. obejrzysz co tam się trafi, a potem rzucasz opiniami. Bo te wypasione efekty z Transporterka z tymi akcjami walki gdzie walka jest durnie przyśpieszana bo brakło kasy na porządne widowisko...film prezentuje się o tyle banalnie, naiwnie i śmiesznie że nawet Rambo z lat 80 jest o stokroć lepiej wyreżyserowany.
A apropo Pulp Fiction, to co mam napisać więcej, co mam Ci scenariusz napisać w skrócie ? napisałem krótko i zwięźle co uważam na temat tego filmu i tyle, chyba do tego służy to forum o ile zdążyłeś się pokapować...wyrażasz swoją opinie i tyle, a to że ona się komuś nie podoba to już jego sprawa.
A i nie interesuje się żadnymi festiwalami kina, uważam że w większości są one durne i szkoda czasu na to by iść i oglądać jakieś amatorskie produkcje które szukają tam filozofów którzy sobie jakoś wytłumaczą tą beznadziejność. Oczywiście zdarza się że pare filmów z owego festiwalu jest ciekawych i o dziwo "dobrych"...ale to wyjątki i są w zdecydowanej mniejszości.
Ps. nie oglądam rano telewizji, dopiero na wieczór gdy znajdę czas, by poszukać czegoś ciekawego do obejrzenia online, także twoja teza zbytnio się nie pokrywa ze mną, przykro mi, każdy ocenia względem siebie samego, że ty rano oglądasz jakieś "Almodovaro" czy coś...to twoja sprawa.
Niczemu nie zaprzeczyłem, obecnie kino rozrywko-komercyjne jest bardzo polularne ale nie znaczy to że nie robi sie dzisiaj dobrych filmów. Zarówno kino artystyczne jaki i to komercyjno-rozrywkowe jest potrzebne. Ja lubię jedno jak i drugie.
Tak, uważam że "Transoprter" to dobre kino akcji i masz racje mam 21 lat więc stary nie jestem. Celem tego filmu nie jest poruszenie czegoś, to jest film o charakterze ROZRYWKOWYM i tyle.
"nawet Rambo z lat 80 jest o stokroć lepiej wyreżyserowany" co?! Rambo z 1982 roku to swietny film, dramat poruszający problem wobcowania weteranów wojny wietnamskiej, a Ty mówisz cyt "nawet Rambo" jesli Ty widzisz tam tylko strzelanine i eksplozje to wybacz...
edit. 2 ostatnich akapitów nawet nie komentuje bo nie mam zwyczaju obrażać innych ludzi zwłaszcza na anonimowym forum.
Po pierwsze zaprzeczyłeś sam sobie i Ci to wystarczająco dokładnie udowodniłem...
Po drugie czy ja napisałem że Rambo to słaby film ? napisałem tylko że efekty specjalne i scenariusz Rambo jest o stokroć lepszy niż w filmie robionym 20 lat później pt. "Transporter", który uważam za durne, śmieszne i naiwne otępiające kino dla dzieciaków...to jest moje zdanie, możesz mieć własne, nikt Ci tego nie zabrania. A co widzę w Rambo, hmm...chyba to nieodpowiedni temat by dzielić się refleksjami na temat tegoż filmu...
A co do kina rozrywkowego, to dla mnie Transporter, absolutnie do niego się nie zalicza, bo mnie osobiście rozrywki nie dostarcza, większość akcji domyślałem się zanim do nich doszło...także prócz uczucia zażenowania i irytacji nic mi nie towarzyszyło podczas seansu tego filmu. Mimo to filmy takie jak Kill Bill, czy właśnie Pulp Fiction dostarczają rozrywki i są to filmy które od początku do końca ogląda się z zaciekawieniem, czego o zdecydowana większość kina nie potrafi zapewnić widzowi.
Pozdrawiam, dla mnie temat jest zamknięty, także na "re re" nie czekaj :)
"durne, śmieszne i naiwne" ale o to chodzi w niektórych produkcjach
"film prezentuje się o tyle banalnie, naiwnie i śmiesznie że nawet Rambo z lat 80 jest o stokroć lepiej wyreżyserowany"
z tego zdania wynika że uważąsz Rambo za słaby film.
To że muzyka Red Hot Chilli Peppers nie dostarcza mi rozrywki wcale nie oznacza że nie jest to muzyka rozrywkowa.
i jeszcze jedno
http://www.filmweb.pl/person/Pedro.Almodovar