Wam się, że to po prostu lekko zmieniony Batman?? Fabuła, zemsta za zabicie rodziny, koleś co został zmasakrowany przez Punishera (Batmana) zbiera ekipe by go zabić, itd. Film słaby i troche (bardzo) przerysowany, chociaż jak na bajke to może być. Ogólnie 4/10
Historia Punishera nie jest odkrywcza, ale porównywanie go do Batmana to przesada.
Wcale, że to nie przesada. Marvel ma swojego Mściciela (Punishera), a DC comics swojego Mrocznego Rycerza. Oboje są podobni, oboje walczą z przestępczością w swoich miastach, ich rodziny zostały w jakiś sposób ( nie zagłębiając się ) zabite. Możemy ich oboje nazwać postaciami spod latarni, wśród innych błyszczących herosów. Batman dostarcza zbirów do policjantów, a Punisher do kostnicy...
Oczywiście mój wywód tyczy się porównania postaci nie filmów.
Filmy całkowicie się od siebie różnią.. koncepcje na film z komiksu są niestety często bardzo zbliżone..