Punisher: Strefa wojny

Punisher: War Zone
2008
6,1 23 tys. ocen
6,1 10 1 22719
5,1 14 krytyków
Punisher: Strefa wojny
powrót do forum filmu Punisher: Strefa wojny

Nowy punisher nie rozczarował - brutalny, mroczny klimat, brak wyciskających łzy scen. Taki powinien być film o jednym z najciekawszych bohaterów komiksów. Żadnych super mocy, żadnych szponów wysuwających się z dłoni i megaszybkiego gojenia, żadnych latających pelerynek i czołgów w garażu. Tylko facet po przejściach, stos broni oraz ludzie którzy czekają na karę.

Film jest naprawdę dobrym kinem akcji oraz dobrą ekranizacją komiksu. Oczywiście, zawsze można się do czegoś przyczepić, ale po co? Oczywiście, można się przyczepić do słabych efektów specjalnych (przez nie film wyglądał trochę jak film niskobudżetowy - może tak było) oraz do gry aktorskiej głównych schwarz charakterów (kilka razy w czasie filmu myślałem, że strzelanie do nich to jak strzelanie do opóźnionych w rozwoju dzieci, ale to tylko moje zdanie). Nie mniej jednak, w końcu zakończenie filmu mnie nie znudziło. Żadnej powiewającej na wietrze flagi i innych rzeczy w których lubują się amerykanie.

Jak dla mnie film zasługuje na 8/10. Oczywiście, to tylko moja subiektywna ocena. Nie mniej jednak film nie jest ani nudny ani tragiczny tak jak wielu twierdzi.

użytkownik usunięty
Meliegree

"Film jest naprawdę dobrym kinem akcji oraz dobrą ekranizacją komiksu."

Ekranizacją moze i jest dobrą, ale jesli tak to komiks musi być bardzo słaby. Dobre kino akcji? Kiepski żart.

ocenił(a) film na 8

Przeczytaj komiks. Jak dla mnie ten film znacznie przewyższa wersję z 2004 roku. Nakręć dobry film z niskim budżetem to pogadamy. Przy okazji, zwróciłeś uwagę że to moja SUBIEKTYWNA ocena? Mi się podobał a z gustami się nie dyskutuje. W moim odczuciu film jest naprawdę niezły, jeżeli się oswoić z pewnymi rzeczami.

użytkownik usunięty
Meliegree

PS. 8/10 oznacza zazwyczaj film bardzo dobry, w miarę niezły to może mieć 5-6/10.

ocenił(a) film na 8

Sorry, ale nie bardzo rozumiem co masz do MOJEJ oceny. Sam ustalam kryteria którymi oceniam film, więc w czym problem? Dla mnie dobre filmy zaczynają się od 9/10. 8/10 to film do którego będę wracał, jest niezły ale nie genialny, rozumiesz?

użytkownik usunięty
Meliegree

Trochę porypana skala nie uważasz? :)

1/10 - film totalnie ch***wy
2/10 - film wybitnie kiepski
3/10 - film kiepski bardziej niż bardzo
4/10 - film bardzo kiepski
5/10 - film kiepski
6/10 - film średnio-kiepski
7/10 - film średni
8/10 - film w miarę niezły
9/10 - film dobry
10/10- film bardzo dobry

Przy takiej skali pewnie nie używasz ocen innych niż 8,9,10 i 1, na dobrą sprawę powinieneś chyab stosować skalę 5 punktową :P

ocenił(a) film na 8

Człowieku puknij się w głowę, ok? Używam skali 1-10, mam własne kryteria itp. Ale bardzo dziękuję "znawco" że wytknąłeś mi moje błędy i od dzisiaj zastosuję się do Twojej genialnej rady, bo bez niej moje życie byłoby niewiele warte. To szczęście obcować z taką krynicą mądrości jak Ty. Serio!

I nie, nie uważam - o takich rzeczach się nie dyskutuje - jak już napisałem, to moja S-U-B-I-E-K-T-Y-W-N-A ocena, mam nadzieję że znasz te słowo. Wtedy zrozumiesz, że oceniam film tak jak uważam za słuszne, i nikomu nic do tego. Może Ty byś nie używał innych ocen, ale to tylko świadczy o Tobie.

użytkownik usunięty
Meliegree

Ok, subiektywna, byłem jednak ciekaw jaki sens kryje się w twojej specyficznej, subiektywnej skali, bo sie go w niej dopatrzeć nie mogę, teraz jednak widzę że żaden bo zamiast wyjaśnić na czym owa skala polega rzucasz się jak ryba na piasku :)

"Ale bardzo dziękuję"

Ależ nie ma za co :)

W sumie jak nastepnym razem napiszesz - "denny film - 5/10" albo "rewelacja - 2/10" to już się specjalnie nie zdziwię XD

ocenił(a) film na 8

Jaki sens, zwyczajny. Jeżeli go nie widzisz, to tylko Ci współczuję. Ale specjalnie dla Ciebie oto moja skala:

1- Wybitna tragedia (Plan 9 from outer space)
2- Tragedia (monsturd)
3- Film bardzo zły (koszmar z ulicy wiązów 4)
4- film zły - (krwawe walentynki 3d, nieodebrane połączenie itp.)
5- filmy bezbarwne i nudne (Iron man)
6- filmy bardzo średnie (blade-wieczny łowca)
7-filmy średnie (titanic, event horizon)
8- filmy pomiędzy średnie-dobre ale za słabe na 9. przy których się nie nudzę (punisher warzone, punisher z 1989, krzyk)
9- filmy dobre (hannibal, północ, północny zachód)
10- bardzo dobry film (zielona mila, milczenie owiec, nosferatu)

użytkownik usunięty
Meliegree

Czyli dokładnie tak jak napisałem wcześniej.

Odczuwasz potrzebę dzielenia złych i średnich filmów na 7-8 różnych kategorii, a na dobre zostawiasz 2 :) Great. Nie ma w tym za grosz sensu, ale nic to :)

ocenił(a) film na 8

Ależ to ma sens. Poprostu nie wychodzi tak dużo dobrych filmów, ogromna przewaga średniaków robi swoje. Dlatego też taka skala ocen. pozatym film średni też da się obejrzeć.

ocenił(a) film na 8

pc. za to ja będę zaskoczony kiedy zrozumiesz że każdy ma prawo do własnej oceny. Choćby nawet 2/10 z dopiskiem że muzyka była rewelacyjna - są takie przypadki.

użytkownik usunięty
Meliegree

PS. czyli po "niezłym" następuje "genialny"? A to dobre :)

ocenił(a) film na 8

dobre to są pierdoły które wypisujesz ;-)
8 - w miarę niezły
9 - dobry
10 - bardzo dobry

A każdy wie, że geniusz wymyka się ze skali, a więc go nie ma - wtedy piszę "film genialny". Proste? Wątpię, żebyś zrozumiał ale trudno ;)

ocenił(a) film na 3
Meliegree

Muszę przyznać, że troszkę mnie śmieszy to zasłanianie się "subiektywną" oceną niczym tarczą. Rozumiem, iż taka asekuracja ma odepchnąć ewentualną falę krytyki, ale jak dla mnie warto czasem otwarcie bronić swoich racji.

A w kwestii oceniania... mam pewną propozycję - następnym razem jak będziesz oceniał film, to nakieruj z łaski swojej kursorem na gwiazdki, a dość szybko podświetli ci się przypisane do oceny określenie. Co innego gdybyś nie brał udziału w formalnym ocenianiu filmów na Filmwebie, ale skoro to zrobiłeś, dając filmowi 8/10, to decydujesz się jednocześnie na grę według reguł ustalonych przez pomysłodawców portalu. Więc nie obraź się... ale twój "własny" i "prywatny" system oceniania nikogo nie interesuje. Język polski jest dość bogaty jeśli chodzi o epitety jakim można kreślić właśnie obejrzany film i nie ma potrzeby bawienia się w system ocen którego się nie rozumie.

Co do samego filmu, to określenie "fatalny" jest chyba najtrafniejsze. Kompletnie pozbawiony klimatu, banalny, groteskowy (zarówno pod względem scenariusza jaki i dialogów). Moja ocena to 2/10, czyli w/g systemu oceniania portalu Filmweb - Słaby

ocenił(a) film na 3
Bushi

A formalnie - BARDZO ZŁY

Wolę czasem wrócić do Punishera z 1890 roku z Dolphem Lundgrenem, niż tracić czas na jego marne podróbki, wariacje przypominające raczej "zdeformowany płód" niż dzieło na miarę jednego z ciekawszych bohaterów komiksu.

ocenił(a) film na 3
Bushi

Filmu naturalnie z 1989 roku... ręka szybsza niż oko

ocenił(a) film na 8
Bushi

Sorry, ale nie będę się dostosowywał do reguł które tu panują, nie w kwestii ocen. Mój "własny" i "prywatny" system ocen jak sam powiedziałeś jest "mój" a więc na mój użytek. Zasłaniałem się "subiektywną oceną" z bardzo prostego powodu. Zarzucono mi za wysoką ocenę zapominając o tym że NIE MA obowiązku wystawiania oceny takiej jak wszyscy. Z tego też powodu wystawiłem 8/10 bo na tyle w moim odczuciu zasługuje ten film. Cała reszta nt. mojej skali ocen oraz uzasadnienie oceny Punishera była wynikiem dyskusji, wywołanej moim niedostosowaniem do zdania innych. Nic więcej.

Co więcej, pamiętaj że każdy ocenia film swoją miarą. Punisher:War Zone nie jest dobrym filmem technicznie, scenariuszowo itp. ale MIMO TO zapewnił mi naprawdę przyjemnie 2 godziny i przez to zasłużył na tak wysoką ocenę. Żygać mi się chce, gdy kolejny raz muszę komuś tłumaczyć dlaczego oceniłem coś inaczej niż każdy.

Miło mi, że tak się przejmujesz systemem ocen filmweb. Nie mniej jednak, mam się przyczepić tak jak Ty do mnie? Dlaczego dałeś tylko 2/10 przecież JA się świetnie na nim bawiłem. Chyba nie o to chodzi? Ja film oceniłem ze swojego punktu widzenia, mimo jego wad na 8/10. Zapytano mnie dlaczego, więc wyjaśniłem. Ocena 8/10 jest oceną zgodną ze skalą filmweb.pl, ale przyznaną wg. mojego uznania - mam do tego prawo, nigdzie nie pisze, że mam film oceniać jak inni. Mógłbym go ocenić nawet na 10/10 i nie powinno was to bulwersować, gdyż dla mnie ten film na właśnie tyle widocznie zasługuje.

Co do wersji z 1989 roku - bardzo dobra, ale za mało ciężka klimatycznie i muzyka jakoś mi nie podeszła, nie mniej jednak też dałbym jej 8/10 lub 9/10. Dlaczego? Bo też się dobrze przy niej bawiłem. Co więcej, największy crap kina "plan 9 ..." też bym tak ocenił, mimo że to chała. Dlaczego? Bo mnie bawił do łez, mimo że jego zamierzenie było inne.

ocenił(a) film na 10
Meliegree

Ja się podpisuje pod wypowiedzią kolegi Meliegree zgadzam się z nim w każdym aspekcie dotyczącym tego filmu a ja osobiście wystawiłem ocenę 9/10.I TO JEST MÓJ SYSTEM OCEN I NIKOMU NIC DO NIEGO ŻEGNAM!