To nie jest sequel. To jest nowa próba adaptacji (inni aktorzy, inny
reżyser). Niestety nieudana.

...i nowa przeszłość Franka

Dla mnie najlepsza była wersja z 2004 roku. Pomijając sam film który był nudny i bez tego czegoś ,co by sprawiało ,że chcesz poznać zakończenie historii ,to bardzo mnie raził aktor ,który nie miał zbyt groźnej twarzy i cały film latał w sweterku ,żeby nie było widac ,że do muskulatury komiksowego Franka mu daaaaaleeeeeko. Film niby brutalny ,ale większość fajnych motywów było żywcem wzięte z serii Punisher vol.5 maxx ,z niecenzurowanego wydawnictwa Marvel Maxx. Na podobnej zasadzie powstał z resztą film z 2004 roku ,ale na podstawie bodajże vol.3 ,która nie była tak brutalna (ale ciekawsza!). Ogólnie rzecz biorąc marzy mi się jako fanowi Punisher'a ,żeby zagrał go kiedyś np. Lee Priest (kulturysta i wielki fan Punisher'a) który ma ciało żywcem jak Frank ;) nawet nie trzeba zbyt dużo grać ,przecież ;D zresztą ta wersja jest dowodem.