Na początku pragnę przestrzec przed porównywaniem poprzednich wcieleń Franka z najnowszym, bo to nie sequel. Film miło mnie zaskoczył od ścieżki dźwiękowej zaczynając po klimacie kończąc. Obawiałem się, że film będzie od lat 12 więc zniknie mroczny i brutalny klimat czyli wszystko to co charakteryzowało Punishera. Film nie jest za długi ani za krótki, jest mroczny i brutalny a główna postać grana przez Raya Stevensona świetnie pasuje. Zniszczony psychicznie i fizycznie wrak człowieka pałający chęcią zemsty mierzący się z wspomnieniami i wyrzutami sumienia (nawet Micro fajnie wygląda). To wszystko rysuje się na zniszczonej twarzy Franka. W końcu Castle ma świetny arsenał a reżyserzy nie bali się oddać brutalności i dosłowności przemocy za co im chwała bo by wczuć się w klimat i pokazać jego ciężki kaliber to było konieczne...to nie jest film dla dzieci, i wbrew pozorom to nie jest tylko demolka, przynajmniej dla mnie...film ma w sobie to coś i chętnie pójdę na niego do kina jak zawita do mojego Heliosa. Klimatem przewyższa jak dla mnie Dark Knighta, choć nie ma co filmów porównywać bo to nieco inne podejście itd...naprawdę miło się zaskoczyłem i żałuje że na Max Payne postawili krzyżyk i nie oddali klimatu gry ale to temat na inny post. Polecam fanom i tym którzy chcą poznać życie Punishera...swoją drogą u nas w Polsce by taki się przydał :D
Zgadzam się z przedmówcą. Myślałem, że w filmie nie będzie wielu "momentów" ale miło się zaskoczyłem. Frank w ogóle nie szczypie się z wrogami i nie wnika, czy czyjeś wnętrzności będą fruwać wokół niego, czy nie. Po prostu idzie przed siebie, posyłając kolejnym przeciwnikom kulki.
Aha, wiele osób narzeka na autora grającego Franka. Powiem Wam tylko tyle - jesteście w błędzie :)
A jak podobał Wam się Jigsaw? Dla mnie to jeden z najlepiej zagranych antagonistów. Scena przy fladze USA wprost wymiata^^
Jigsaw bomba. Przede wszystkim nie popsuto charakteryzacji, a to plus. No i niezły z niego psychol :)