Po raz kolejny przekonuję się o tym, że film Ki Duk Kima, ma w sobie magię. Stykamy się z minimalną ilością słów, wypowiadanych przez ludzi. Reżyser ma w sobie coś z nauczyciela. Przewodnika, który pokazuje jak piękne może być życie człowieka. Jednocześnie demaskuje, odkrywa gorsze jego strony. Daje widzowi możliwość weryfikacji. Wystawia w swoich dziełach wybór. Konfrontuje dobro i zło. Sposób pokazania jest wyśmienity. Ma wymiar symboliki. Wiele motywów z jego twórczości, można odwołać i porównać z wiarą, przekazaną ludziom przez Boga. Jak dla mnie, tworzy kino genialne, naznaczone mądrością i wiarą. Ogląda się z przyjemnością, zaciekawieniem i uwagą. Serdecznie polecam!