Film mocno emocjonalny.
Trochę przypomina filmy Kar Wai Wonga, tylko moim zdaniem - dużo słabszy.
Ogólnie to - melodramat w takim realizmie magicznym.
Mi się film nie podobał. Pomysł z zakończenia filmu z "ukrywaniem się" taki postrzelony, że aż mi się spodobał na swój sposób.
4/10