Przed chwilą obejrzane na C+.Czegoś tak genialnego już dawno nie widziałem...Cały klimat filmu, delikatność ,ten świetny koniec i boska muzyka(a szczególnie te fortepianowe utwory...cudo)...Wszystko składa się na rewelacyjny film, który, jak matke nature kocham, nie zapomnę do końca życia.A jak bohaterka w końcu się odezwała to mi mowę odjeło.I sam koniec - też.
Geniusz, geniusz i jeszcze raz geniusz.Już szukam następnych filmów Kim-ki duka.