To co mnie najbardziej użekło w tym filmie to zakończenie... moment od wyjścia głownego bohatera z więzienia. Happy end ale nie tak pretensjonalny jak w europejskim kinie.
hmm ... europejskim kinie, czy może amerykańskim...(?) ;) ale wracając do Twojej głównej myśli- masz zupełną rację, zakończenie jest wprost rewelacyjne mmmm rozpływam się pozdrowienia