Nie ma się czym zachwycać , A Sellers przewraca się w grobie. Od kiedy to Francuzi mówią po Angielsku , jeszcze z tym udawanym akcentem francuskim , gagi niektóre są śmieszne ale są stare - to już było. Martin się wysila ale jest cieniem samego siebie sprzed lat , to już jest blazenada , a Reno chyba kasy brakuje skoro gra w czymś takim , Garcia jest taki że ciężko stwierdzić czy to aby na pewno ten sam aktor który grał w Ojcu Chrzestnym i w serii Ocean's .... ; a scena z papieżem jest po prostu durna , pisze tak nie dlatego że jestem wierzący ale dlatego że to jest po prostu duże G ; no i na dodatek chamskie dwa kawałki o Polakach były tak durne że nawet ich nie pamiętam - widać że film jest imitacją tego co stworzył Sellers , ktoś wymyślił że to się dobrze sprzeda przeliczył się , i co najgorsze ( aż mnie zgroza bierze) wszystko wskazuje na to że będzie następna część
po... 1...
1. W Panterach Blake Edwordsa, równierz mowili po angielsku i tylko postać Inspektora Clusoue mowila z dziwnym udawanym francuskim akcentem, radze obejrzec orginał bez lektora. Martin w bardzo podobny sposob mowi.
2. Steve Martin moze nie jest lepszym komikiem od Sellersa, bo mało kto jest i w dzisiejszych czasach zadnego lepszego aktora by nie znalezli do tej roli. Martin ma swoj włąsny styl, gdyby kopiował dokładnie Sellersa, zarzucaliby mu ze kopiuje wszystko. To jest Inspektor na miare nowych czasow, bardziej enerticzny, bardziej głupawy. Ale własnei zestawienie go z innymi aktorami ktorych wymieniles, ktorzy graja poważnie, daje świetne zestawienie, co mnie akurat śmieszyło. Mnie żadne żarty o polakach nie gryzą, jeżeli kogos to razi to poprostu nie ma dystansu do siebie.
3. Bardzo dobrze ze bedzie nowa cześć. Da to mozliwosc młodemu pokoleniu sięgnąć po stara różową pantere. ;]
Wątpię żeby moje pokolenie sięgneło po starą Panterę , oprócz młodych fanatyków kina z młodego pokolenia nikt tego nie obejrzy bo ciężko już zrozumieć te stare dowcipy , ja sam nie rozumiem wszystkich dowcipów w starej Panterze a co dopiero moi rówieśnicy którzy znają tylko Underworld i inne filmy science fiction czy fantasy
I chodzi mi o to że kręcenie remaku jest błedem , bo nic nie dorówna klasyce Edwardsa i Sellersa , NIC
Właśnie, jeżeli sięgnie. Sam niewiele pamiętam ze starych klasyków serii, głównie pamiętam je z dzieciństwa w TV. A szkoda, że nie widać tych filmów w publicznej. Stara seria świetnie pasuje na niedzielne danie familijne.
Nie do końca się z Tobą zgodzę...
"I chodzi mi o to że kręcenie remaku jest błedem , bo nic nie dorówna klasyce Edwardsa i Sellersa , NIC"
To czy coś czemuś dorówna jest sprawą gustu. A stwierdzenie, że kręcenie remaku jest błędem jest troszkę niesprawiedliwe - często nasza ocena w tej kwestii nie jest obiektywna... jest po prostu sentymentalna.
"Wątpię żeby moje pokolenie sięgneło po starą Panterę , oprócz młodych fanatyków kina z młodego pokolenia nikt tego nie obejrzy..."
Po klasyki, zawsze się sięga.
"...bo ciężko już zrozumieć te stare dowcipy , ja sam nie rozumiem wszystkich dowcipów w starej Panterze a co dopiero moi rówieśnicy którzy znają tylko Underworld i inne filmy science fiction czy fantasy"
Nie wiem co Ty masz za kolegów którzy oglądają TYLKO filmy Fantasy i SF, chociaż oczywiście i tacy się zdarzają, ale grono które otacza Ciebie nie musi być takie samo na całym świecie... Zresztą to co tu napisałeś to najlepszy dowód na to, że remak powinien powstać - właśnie dla nowego pokolenia które zwyczajnie nie zrozumie wszystkich gagów ze starej Różowej Pantery
PS: Remak Różowej Pantery bardzo mi się podoba a widziałem "oryginały" również ;)
napisałeś że po klasyki się zawsze sięga - no cóż pozostanę przy twierdzeniu że klasykę bedą oglądać tylko ci którzy Kino wielbią , ubóstwiają itd , nawet moi znajomi ze studiów nie znają wielkich dzieł kina współczesnego (ostatnie 20 lat) a co tu dopiero mówić o klasyce lat 60' 70' nie wspominając o 20 leciu międzywojennym
ja na przykład zamierzam w tym tygodniu obejrzeć Metropolis Fritza Langa , przecież to jest film o którym niektórzy w ogóle nie słyszeli
No oczywiście zgodzę się z Tobą... ale "nie kręcenie" remaków tego nie zmieni... śmiem twierdzić wręcz przeciwnie. Jeśli ktoś zobaczy remake i mu się spodoba to zazwyczaj (to nie jest zasada) chce zobaczyć pierwowzór.
"Nie ma się czym zachwycać , A Sellers przewraca się w grobie."heee PIĘKNE...
Lepiej się nie da tego skomentowac...żenada przez duże Ż!!!!,wpełni się z tobą zgadzam humor a raczej jego brak(no może z dwa razy zrobiłem ha ha ) i gra niektórych aktorów poprostu fatalna..zła..wrrrrr..odgrzany pomysł który się przypalił..brak słów...dno dna!!! osobiście niepolecam..pozdro.