PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122698}

Różowe flamingi

Pink Flamingos
5,9 4 152
oceny
5,9 10 1 4152
5,3 15
ocen krytyków
Różowe flamingi
powrót do forum filmu Różowe flamingi

Ostrzeżenie i zapewne spoiler. To chyba jedyny film podczas którego nie mogłam obejrzeć całości sceny. Na początku myślałam, że Różowe Flamingi na swój chory i pokręcony sposób będą nawet zabawne ale zabicie kurczaka przez zmiażdżenie go między dwoma ludzkimi cielskami to już nawet nie idiotyzm... Żarcie gówna i pokazywanie odbytu to jak film Disneya w porównaniu ze sceną z kurczakiem. Odradzam oglądanie ludziom, którym nie jest obojętny los zwierząt.

kryszti

w szerszej perspektywie twoje metafizyczne ujęcie jest na tym samym poziomie co etyczne dywagacje

to dopiero symbol hipokryzji wegetarian

tę teorię wymyślili chyba eugenicy, którzy stwierdzili, że znaczna część społeczeństwa cierpi na arachnofobię

kryszti

nie mówię, że żywot kurczaka wpływa na to, że wynaleziono szczepionkę przeciwtężcową, chociaż twoje umiejętności czytania ze zrozumieniem mogą ułożyć w ten sposób logicznie skonstruowane zdanie z mojej wypowiedzi

ocenił(a) film na 6
FenschuVonSchlang

Ja bardzo dobrze rozumiem co piszesz więc tym bardziej stwierdzam że pierdzielisz jak potłuczony, musiałbym się czegoś solidnie naćpać żeby tak konstruować zdania

kryszti

Szanuję to, że ciężko czyta ci się moje wypowiedzi, są specyficzne i rozumiem reakcje na nie, dlatego próbuję pisać w bardziej przystępny sposób, więc możesz przestać kierować inwektywy pod moim adresem. Poza tym dla ścisłości - jestem kobietą, więc jeśli już mnie obrażasz, zadaj sobie ten trud, by uczynić ze mnie człowieka, a nie infobota.

ocenił(a) film na 6
FenschuVonSchlang

Dobra kobieto, lubie wyrażać się do ludzi w neci coś na wzór infobotów nie dzieląc na płeć, jako że jesteś kobietą to rozumiem już twoje wypowiedzi jeszcze bardziej i potwierdza się moja teza o nadwrażliwości graniczącej z chorobą psychiczną ... przecież jesteś kobietą :D Ja cię nie obrażam jak coś to ty się obrażasz, słowa to tylko słowa a to tylko zj*bany internet

kryszti

Ja się nie obrażam. Tylko prostuję, że nie jestem facetem i chcę sprowokować rozmowę, która nie będzie się opierać na klasyfikacji DSM rozmówców :D

ocenił(a) film na 7
kryszti

Czyli w Twoim rozumieniu, skoro śmierć jest naturalna można się pastwić nad innymi żywymi stworzeniami i ją przyspieszać? Przecież to jest absurdalne. a gdzie normy moralne? Czy tam eee... nie czyń drugiemu co tobie nie miłe. I nie chodzi tylko o ludzi, ale o wszystko co odczuwa ból?

śmierć pana kurczaka była zbędna. Ani dla jedzenia/przetrwania, ani dla rytualnych wibracji, ani też nawet dla sztuki (czego nie popieram w żadnym wypadku - chyba że ktoś robi autodestrukcję). Więc po co? Dla samego faktu?

Nie jestem wegetarianką.

ocenił(a) film na 6
Vanillia

Ja jestem nikim nie mam prawa decydować co można co nie , nic nie jest czarno białe. Norm moralnych nie ma , nie było i nie będzie nigdy, tak naprawdę tyle definicji normalności co kultur, subkultur, środowisk, indywiduaolnych jednostek itd... najwyraźniej jesteś zindoktrynowana przez religię stąd twoje ograniczone myślenie, to co mówisz oczywiście bez obrazy to jedna wielka hipokryzja, śmierć tego kurczaka nie ma jakiegokolwiek nawet najmniejszego znaczenia, codziennie dzieje sie milion gorszych sytuacji naszemu gatunkowi. Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć twojego dylematu, jesteśmy podłym i okrutnym gatunkiem w porównaniu do tego do czego jesteśmy zdolni i co codziennie robimy ta śmierć kurczaka wręcz była zabawa... prościej odpowiadając na twoje pytanie , można powiedzieć ,że kura zginęła dla sztuki, pewnie nie jedna jej zazdrości ona przynajmniej wystąpiła w filmie a reszta zmienia się w ekstrementy

ocenił(a) film na 7
kryszti

Nie nie jestem oszołomiona przez żadną religię, ponieważ żadnej wiary nie wyznaje, wiem mniej więcej co w trawie piszczy, nie ze wszystkimi dogmatami się zgadzam, co nie znaczy, że je potępiam. Mam jednak wewnętrzne rozgraniczenie - co jest dobre co jest złe. Najprościej postawić siebie w sytuacji żywego stworzenia/innej osoby. I zadać sobie pytanie - czy chciałabym zostać przyduszono-zmiażdżona pomiędzy obleśnymi ciałami ludzkimi - odpowiedź brzmi : nie. Kura nie jest świadoma tego, że ma swoje 5 minut (nawet nie wymienili jej w napisach końcowych), ani tego co się dokładnie dzieje, jednak fizycznie ból odczuwa. Wszystko co rani, krzywdzi drugą osobę/stworzenie bez powodu jest po prostu nie dobre. Są problematyczne przypadki, jak np zabijasz kogoś, bo zgwałcił i zjadł ci córkę. Czyli ewidentny powód istnieje. Teoretycznie zabić kogoś dla 20 pln też może się starać o status : miałem/am powód.
Czyli rozumiem jak wybije Ci rodzinę (no chyba będzie Ci smutno - chociaż nie znam waszych relacji) to nie powiesz mi, że źle zrobiłam, bo w końcu nie możesz decydować co można, a czego nie? Może to jest skrajny przypadek, ale albo się wierzy w to co się wyznaje ("Ja jestem nikim nie mam prawa decydować co można co nie , nic nie jest czarno białe. ") albo się udaje i wybiórczo przytacza swoje wymysły, jak wygodnie i jak przypasuje. Jeśli Twoje credo towarzyszy Ci w każdym momencie i sytuacji to spoko. Jesteś tylko w moim odczuciu dziwny.

Tak jesteśmy podłymi, okropnymi kreaturami, ale to właśnie my jesteśmy "rozumni" i należy z tego rozumu korzystać. A nie tylko być świadomym jego istnienia.

ocenił(a) film na 6
Vanillia

Jestem wielokrotnie bardziej dziwny niż ci się wydaję i jestem z tego dumny :) Dla mnie dziwne bywają rzeczy które często dla innych są normalne, wiem że to tylko subiektywne pozbawione znaczenia gadanie jak to o normach moralnych. Ja jestem świadomy tego że czegoś takiego jak dobro i zło , choć ja staram się jakoś to upraszczać choć nie tak jak inni... może i najprościej postawić się w sytuacji innej osoby ale jest to całkowicie pozbawione sensu, nie ma powodu by coś takiego robić a jak już ktoś krzywdzi innych to z takiego aspektu może być wręcz zadowolony. Powtarzam to tylko kura której życie nie ma jakiegokolwiek znaczenia, może i nie była świadoma tego że zagrała w filmie, ale niebo istnieje to na pewno obejrzała ten film i była zadowolona że skończyła tak a nie wchłonięta przez jakiegoś grubasa :) Jakbyś wybiła mi rodzinę to bym cię nie znienawidził i pewnie zatłukł na śmierć a nie rozmawiał, ale tylko dlatego że zabiłaś moją rodzinę... chociaż mojego ojca możesz zabić :) W każdym razie gdybyś zabiła rodzinę jakichś obcych ludzi to już miałbym na to wyj*bane to nie moja sprawa, z resztą nawet jeżeli by chodziło o moją rodzinę to poza emocjonalnymi przesłankami nie miał żadnych. Jedynie chcę powiedzieć że czegoś takiego jak moralne normy nie ma, a nawet one dopuszczają zabicie kury, raczej mało ludzi to obeszło, głównie pewnie takie nadwrażliwe dziewczynki jak Ty :D

Ta nasz rozumność jest raczej czymś nienamacalnym, rzadkim , wręcz im człowiek inteligentniejszy tym ma ciężej funkcjonować wśród tych wszystkich idiotów, na 10 osób jedna bądź dwie jest rozumna i zdolna do samodzielnego myślenia, reszta to bezmyślne istoty. Z resztą człowiek inteligentny właśnie mógłby dojść do wniosku że życie tej kury ma takie znaczenia jak jakiejś muchy, no bo czy tak nie jest?

ocenił(a) film na 7
kryszti

Cóż przytoczę tutaj zdanie, które już padło "jestem nikim nie mam prawa decydować co można co nie" - można użyć je zarówno w kontekście Twojego światopoglądu jak i mojego. Więc nie wiem, czy życie pana kurczaka, czy moje, czy Twoje ma sens. Nie wiem, może pan kurczak teraz odrodzi się jako reżyser filmowy i zrealizuje obrazy, które wytworzą się na tle jego traumy z poprzedniego życia.
A więc wychodząc z założenia, że nie mi oceniać - a wiedzą jest "świadomość niewiedzy" moim zdaniem lepiej czynić dobrze (i tak nie mam nic do stracenia, nie pławie się w łzach swoich wrogów). Dla mnie ma sens stawianie się w sytuacji innych stworzonek, dla Ciebie nie. No tak już bywa. Może okaże się, że naiwne to było z mojej strony i nic z tego nie wyniknie, a może okaże się, że to Ty nie masz racji i za swój brak empatii dostaniesz lanie od samego stwórcy (o ile takowy jest).
Myślę, że oni potem zjedli tego kurczaka, ten w długich włosach wyglądał na takiego co lubi skonsumować co ubije, kura została wchłonięta przez bezzębną patolę ;(
Jestem wrażliwa i jestem z tego dumna. :) Myślę, że jakby cała ludzkość podchodziła do życia ludzi/stworzeń tak jak Ty to ulalala ale by się podziało, może w końcu nastała by moja wymarzona cukierkowa apokalipsa ;)

ocenił(a) film na 6
Vanillia

Ja jestem z pewnością bardziej wrażliwy niż myślisz, od dziecka sukcesywnie pozbywam się tej cechy i kiedyś może odnajdę spokój psychiczny, w sumie to nie masz pojęcia o mnie nikomu krzywdy nie robię po prostu tkwię w tej bezcelowej egzystencji, nie mów "że by się podziało", bo od początku historii się dzieje i się będzie działo, destrukcja tej planety jest nieprzerwana, powtarzam śmierć tej kury jest dosyć zabawna i tyle.
Że żadnego spersonifikowanego boga ktory nas obserwuje i będzie karał za złe czyny to jest pewien że nie ma, dla nie ma takie podejście to ślepa naiwność granicząca z idiotyzmem. Empatia i wrażliwość to pierwszy krok do samobójstwa, drugim jest inteligentna, razem wraz czynnikami środowiskami mogą być mieszanką wybuchową, niejeden seryjny zabójca był za młodu wrażliwy jak Charles Manson... sprawiedliwości nie ma, nie było i nie bedzie , jednak ludzie lubią wytwarzać wokół siebie nierealne pozytywne iluzje. A nawet jeżeli istnieje to sram na tego stwórcę to on będzie się przede mną tłumaczył ze swojej podłości, okrucieństwa... ostatni tajfun na Filipinach to jego najnowszy żart.

Jeżeli kurczak zreinkarnuje się jako reżyser z zadrą psychiczną to może tylko temu traumatycznemu przeżyciu dziękować, bo do czego się nadaje reżyser bez zranionej "duszy"?

mota

Dziękuję za ostrzeżenie.

mota

popieram, miałem te same odczucia

ocenił(a) film na 9
mota

o matko jeden zabity kurak i tak ktoś by go zabił a ty zapewne dziś na obiad zjesz go a na kolacje jajecznice przeciesz to to samo

mota

Mówisz prawdę.

użytkownik usunięty
mota

Może i kilka lat po czasie, ale bardzo Ci dziękuję za ostrzeżenie, to miło z Twojej strony.
Dzięki Tobie się nie natnę.
Do starych i przyszłych awanturników:
To nie jest zakaz, tylko kulturalne uprzedzenie ze wzmianką o spoilerze. Nikt wam nie nakazuje ani czytać ani się podporządkować, hejtujecie zupełnie bez sensu.
http://cdn1.asteroid.pl/c4/a.swistak.pl/035/500/35500183_1024.jpg

ocenił(a) film na 8
mota

ja mam wersję gdzie po filmie wypowiada się reżyser - kurczak był kupiony martwy, żadne zwierze nie ucierpiało podczas robienia filmu. z resztą produkcje filmowe też obowiązują różnego rodzaju przepisy prawne, a ich łamanie to kary, których nikt nie chce dostawać ;)

ocenił(a) film na 10
mota

Ja przepraszam Bardzo ale - NIE PIE***! Oceniasz film na 1 na podstawie kurczaka i myślisz że zbawiasz świat od okrucieństwa na zwierzętach, naiwne. Ja też jestem wege i NIEcierpię okrucieństwa wobec zwierząt (bo wobec ludzi jest okej prawda?) to działaj globalnie przeciw wielkim koncernom a nie przeciw jednemu filmowi który wniósł coś wiecej niż jedną scenę w amerykańską mentalność lat 70tych jako wydech po filmach z Bogartem i odpowiedź na sytuacje kulturową (poza tym był genialna zapowiedzią tego co się stało z Ameryką w późniejszych latach). Ps. ja też uważam, że tej sceny z kurczakiem być nie powinno, ew. jakoś to zastąpić (zdecydowanie) ale nie przekreślaj filmu bo to jest fanatyzm.

ocenił(a) film na 10
LajzaMenelli

PPS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zważywszy na to co Waters chciał uzyskać czyli max zgorszenia wściekłości i obrzydzenia zrobił ten dodatek w którym " nie przejmuje się śmiercią kuraka" ale nie wiesz czy go zabił na prawde. Trzeba zapytać.

ocenił(a) film na 10
LajzaMenelli

Wiec koniec końców cel filmu spełniony ocena 10/10

ocenił(a) film na 10
mota

Nie zesraj się. To był jeden kurczak. Reszta jest zabijana w bolesny sposób i zjadana

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones