W filmie jest pewna nieścisłość. Tzn początek sugeruje co innego niż końcówka.
Za każdym razem gdy ktoś wychodził z domu 1 do domu 2 to zawsze po powrocie był komplet i
zawsze wiedzieli po co wyszli. Fakt faktem, że już nie tych samych osób ale jednak (chyba, że coś
przeoczyłem). Dopiero pod koniec gdy Em spotkała przy aucie nie swojego chłopaka to nie było już 1
do 1 i tak samo jak Em wyszła szukać innego domu, to dlaczego inna Em z innego domu nie wyszła.
Na początku zawsze się to dopełniało.