Treść, rozkmina podobna jak w Interstellar, ale tu mniej kasowo:)
A chodzi o to samo, tylko dzieje się praktycznie w jednym salonie i mniejsza gaża aktorska. Grawitacja i zawirowania czasowe. Lubię ten temat. Tyle, że w Interstellar więcej efektów więcej zabawy i wprowadzenia. W tym filmie wszystko szybko się działo. Może niewłaściwie porównuję te dwa filmy, ale moim zdaniem mówi o podobnych zjawiskach tyle, że reżyser i producent Coherence miał mniej kasy.