PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=902}
8,0 34 tys. ocen
8,0 10 1 33964
8,9 44 krytyków
Rękopis znaleziony w Saragossie
powrót do forum filmu Rękopis znaleziony w Saragossie

Część druga

użytkownik usunięty

Moim skromnym zdaniem część pierwsza była zbyt zawiła i nudna [ a nawet straszna ] za to w drugiej nareszcie cos się dzieje, i humor , zawiła intryga , a Maklakiewiczowi to oscara bym za to dał a jesli nie to chociaż nagrodę w Gdyni. Niestety nie podobała mi się postać Cybulskiego który jest jednym z moich ulubionych aktorów , troche głupio wypadł w tym filmie [ głownie dlatego że nie miał swoich ulubionych czrnych okularów :] ] ale kwestia wyboru.

ocenił(a) film na 7

Ja miałem odwrotne odczucia.Pierwsza część była ciekawa, tajemnicza z klimatem.
Druga część [odkąd zaczął opowiadania cygan] właśnie wydała mi się nudna. Opowiadanie o opowiadaniu w którym ktoś opowiada... jak doszli do opowieści szóstego stopnia opowieści to targał mną tylko śmiech bezsilności-never ending story.Nie mogłem uwierzyć że Has to robi z premedytacją widzowi :PP
Zakręcił maksymalnie (drugiego takiego filmu chyba nie zobaczę,bo i takiego nie ma) . Z tego tytułu (i innych ) należy uznać film za wielce oryginalny i unikalny- OK , ale jako dzieło filmowe otrzyma u mnie 7/10.

ocenił(a) film na 10
None200

Czytałeś powieść? Has raczej ją "odkręcił" i w jakiś niezwykły sposób złożył to tak, że wszystko do siebie pasuje. I stworzył cudowne, niejednoznaczne zakończenie. U mnie ma 10/10

użytkownik usunięty

"Moim skromnym zdaniem część pierwsza była zbyt zawiła i nudna [ a nawet straszna ] za to w drugiej nareszcie cos się dzieje, i humor , zawiła intryga , a Maklakiewiczowi to oscara bym za to dał a jesli nie to chociaż nagrodę w Gdyni."

ja to napisałem ? ale żenada....

ocenił(a) film na 10

Nie przejmuj się Prorok. To nie jest "prosty" film. Ja też nie od początku uważała go za arcydzieło. Teraz oglądam go co najmniej raz na tydzień :)

Ja osobiście wolałam część pierwszą, w drugiej w pewnym momencie zaczęłam się gubić, podobnie jak nasz biedny Alfons ;) Co nie zmienia faktu, że film świetny, po prostu jedyny w swoim rodzaju, a i co do Maklakiewicza się zgodzę-dla mnie najbardziej przyciągająca uwagę postać w filmie.